Sensacją zakończyło się wtorkowe spotkanie Ligi Mistrzów między Young Boys Berno i Manchesterem United. Chociaż zespół Ole Gunnara Solskjaera objął prowadzenie w 13. minucie po golu Cristiano Ronaldo, to po przerwie bramki Moumiego Ngamaleu i Theosona Siebatcheu dały gospodarzom nieoczekiwane zwycięstwo.
Chociaż Szwajcarzy na triumf zasłużyli, to nie można nie opowiedzieć o okolicznościach ich wygranej. Young Boys Berno z pewnością pomogła czerwona kartka, jaką jeszcze w pierwszej połowie obejrzał obrońca Manchesteru United Aaron Wan-Bissaka.
Decyzje sędziego bardzo rozzłościły Solskjaera i jego zawodników. Doprowadziły też do medialnego nieporozumienia. – Gdybym bym trenerem, to powiedziałbym Ronaldo, żeby usiadł na ławce – powiedział były zawodnik Manchesteru United, Rio Ferdinand, który zasugerował, że w końcówce meczu Portugalczyk przejął obowiązki Solskjaera i zaczął zarządzać zespołem.
Solskjaer odpowiada na zarzuty Ferdinanda
Norweg odpowiedział Anglikowi, wyjaśniając okoliczności, w jakich Ronaldo znalazł się w jego strefie przy ławce rezerwowych. – Rio znowu nie ma pojęcia, o czym mówi – rozpoczął Norweg. I dodał: Martins Pereira powinien zobaczyć żółtą kartkę za faul na Nemanji Maticiu. Ronaldo i Bruno Fernandes byli tak zaangażowani w mecz, że w jednej chwili znaleźli się obok mnie.
– Byli tam krótko i krzyczeli do sędziego. Zrobili to, bo podjął przeciwko nam kilka kontrowersyjnych decyzji, a jego praca była irytująca. Ronaldo i Bruno szybko jednak usiedli i nie mam problemów z ich zachowaniem. Nie było tak, że Ronaldo instruował drużynę. Po prostu wykazał się pasją i zaangażowaniem – zakończył Solskjaer.
Szansę do rehabilitacji Manchester United będzie miał już w niedzielę. O 15:00 zespół Solskjaera zagra na wyjeździe z West Hamem United.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS