W zeszłym roku w rajdzie na Łotwie zapisał się w historii jako najmłodszy zwycięzca rundy mistrzostw Europy, w wieku siedemnastu lat, ośmiu miesięcy i 3 dni. Teraz, wraz z Aaronem Johnstonem (VW Polo R5), wracają na odcinki specjalne Rajdu Lipawy po zwycięstwie w ERC1 Junior i trzecim miejscu w generalce Rally di Roma Capitale w zeszłym miesiącu.
– Emocje związane z wygraną [w Rajdzie Lipawy w zeszłym roku] są dla mnie nadal bardzo duże i miło byłoby tam wrócić i znów zapisać się w historii – powiedział Solberg. – Tym razem wyjazd do Lipawy to dla nas kolejny etap, chodzi o zdobycie większej ilości punktów do klasyfikacji mistrzostw Europy i przygotowanie się do kolejnej rundy mistrzostw świata w Estonii.
Po udanym starcie we Włoszech, Solberg czuje się coraz pewniej.
– W Rzymie naprawdę było fajnie – przyznał. – Szczerze mówiąc czuję się pewniej dzięki temu wynikowi. Było tam wiele samochodów R5 i zajęcie trzeciego miejsca w walce z tyloma lokalnymi chłopakami i kierowcami ERC, było dla mnie fantastyczne.
W zeszłym roku syn Pettera Solberga prowadził w Rajdzie Lipawy od startu do mety, zapisując na swoje konto dziesięć z trzynastu odcinków specjalnych.
– W zeszłym roku to była jedna z pierwszych okazji do jazdy samochodem czteronapędowym po szutrze. Nie miałem żadnych oczekiwań, ale już pod początku prędkość była dobra. Rajd Lipawy jest bardzo szybki. Potrzebne są precyzyjne notatki, jak również precyzyjna jazda. Wygląda na łatwy, ale jest bardzo trudny.
W Lipawie pojedzie również zwycięzca Rajdu Rzymu, Aleksiej Łukjaniuk: – Aleksiej jest jednym z najszybszych zawodników w R5 na świecie i do tego najbardziej szalonym. Na pewno znów będzie fajnie z nim walczyć, myślę, że chcemy rewanżu. Zrobię co w mojej mocy, aby go pokonać. Spróbuję znów wygrać. To będzie ekscytujący rajd.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS