Już podczas oficjalnej prezentacji nowej kolekcji w Łodzi, a nieco później podczas testów w Bystrej (czyli de facto przy trasach enduro w Bielsku-Białej), mieliśmy okazję poznać bliżej całą nową kolekcję elektryków KROSS. Tymi najbardziej zaawansowanymi modelami są oczywiście rowery górskie z elektrycznym wspomaganiem. Praktycznie wszystkie modele z segmentu e-MTB są całkowicie nowymi konstrukcjami, w których twórcy podążali za światowymi trendami, podążających przede wszystkim szlakiem… integracji. Soil BoostPoprzez ten model KROSS wpisuje się w pełni w to, co rozumiemy przez nowoczesny rower e-enduro. U podstaw charakteru Soila Boost stoi więc geometria, mająca wspierać nas na zjeździe na wymagających technicznie górskich trasach. Powyższe zapewnia 66,5 stopniowy kąt głowy ramy czy odpowiednio długa baza kół. Mamy tu też 150 mm skoku zawieszenia z przodu i z tyłu. W przypadku tylnej amortyzacji KROSS wykorzystał swój autorski system zawieszenia RVS (z wirtualnym punktem obrotu), który od dawna stosowany jest przez KROSSa w konstrukcjach o większym skoku. Przy tym wszystkim KROSS wspomina, że względem poprzedniej generacji udoskonalony został wahacz, który w nowym modelu ma być bardziej sztywny bocznie. Seryjnie Soile ze wspomaganiem toczą się na kołach 27,5+ z oponami WTB TRAIL BOSS o szerokości 2,6″, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by do tego roweru zamontować koło 29″. Na pokładzie znajdziemy oczywiście takie standardy jak sztywne osie kół w standardzie Boost, szerokie na 780 mm kierownice o przekroju powiększonym do 35 mm. W każdej ze specyfikacji Soila Boost czeka też seryjnie montowany dropper, co jest zabiegiem zdecydowanie słusznym. Product menagerowie byli też hojni w kwestii układu hamowania – otóż nowe Soile Boost otrzymają hydrauliczne zaciski Shimano ZEE, o których bezkompromisowej mocy hamowania, wychodzącej na przeciw potrzeb downhillowców, chyba nie trzeba przekonywać. Zaciski będą pracować na powiększonych względem poprzedniej generacji tarczach hamulcowych. Warto też dodać, że od sezonu 2020 KROSS będzie montować w swoich rowerach autorskie protektory rur łańcuchowych (a w modelach tradycyjnych
i protektory rury dolnej) Countertech – więcej o tym produkcie mogliście czytać tu: Nowości KROSS na sezon 2020. Najważniejszym punktem nowej linii elektrycznych Soilów jest całkowicie przebudowany system mocowania baterii – w nowej generacji akumulatory uległy całkowitej integracji z rurą dolną, co pozwoliło jeszcze mocniej zbliżyć masę baterii do środka ciężkości roweru i jednocześnie zwiększyć sztywność boczną. Zintegrowane baterie znajdziemy w całej linii rowerów, jednak co ciekawe – możemy tu wybierać pomiędzy dwoma pojemnościami: 630 Wh lub standardową 504 Wh. Baterie posiadają taki sam rozmiar, bez wzlędu na ich pojemność. System montażu baterii w dolnej rurze bazuje na kompozytowej osłonie dolnej (autorski patent KROSS), której boki są ogumowane – wszystko po to, aby zabezpieczyć dodatkowo rurę dolną i sam akumulator. Baterię możemy łatwo zdemontować od dołu ramy, a jej ładowanie może odbywać się zarówno po zdemontowaniu, jak i kiedy spoczywa w ramie. Na rynek trafią dwie wersje modelu Soil Boost – topowy 2.0 na pokładzie posiada centralnie zamontowany silnik Shimano STEPS E8000, tylną przerzutkę Shimano XT M8000 (1×11) i amortyzację obsługiwaną przez produkty RockShoxa: widelec YARI RC oraz damper DELUXE SELECT R. Wersja modelu 2.0 z baterią 630 Wh kosztować będzie 19499 zł, a opcja z 504 Wh 18499 zł. Niższy w hierarchii modelowej Soil Boost 1.0 również posiada jednostkę wspomagania Shimano STEPS. Za zmianę przełożeń z tyłu odpowiada tam jednak przerzutka Shimano Deore (1×10), a amortyzację obsługuje znany i sztywny bocznie widelec SR Suntour AION 35 i damper DELUXE SELECT R. W zależności od pojemności baterii Soil Boost 1.0 wyceniony został na 15 999 zł lub 14 999 zł. Level i Lea BoostDo bardziej rekreacyjnych wypraw i turystycznego podejścia do rowerowej włóczęgi po górach KROSS stworzył linię hardtaili – w kolekcji 2020 znajdziemy nowe generacje modeli Level Boost oraz Lea Boost. Na wstępie warto zaznaczyć – nowe ramy spotkamy w wersjach oznaczonych jako 2.0 i 3.0. 29-calowe hardtaile KROSSa otrzymały jeszcze bardzie zrelaksowaną, trailową geometrię, która to zresztą jest odpowiedzią na komentarze sporej liczby potencjalnych klientów – jak wspominali podczas prezentacji sami konstruktorzy. To zresztą logiczne – docelowo Level Boost dedykowany jest osobom, które chcą w komfortowej pozycji wybrać się na dłuższą wyprawę. Z tego powodu powyższe modele pod względem charakteru zbliżone zostały do rowerów ścieżkowych, aby rowery prowadziły się także bardziej stabilnie – zwiększono reach, wypłaszczeniu do 68 stopni uległ kąt głowy ramy, a na seryjnym wyposażeniu obu modeli znalazły się widelce o skoku 120 mm. Ponownie jednak najbardziej widoczną (gołym okiem) zmianą jest pełna integracja baterii z rurą dolną – spotykamy tu konstrukcję mocowania baterii dokładnie taką samą, jak w Soilach. Podobnie ma się sprawa pojemności baterii – także w Levelach Boost możemy wybierać pomiędzy opcjami 630 Wh oraz 504 Wh. Jeśli chodzi o pozostałe cechy ramy: mamy obowiązkowe sztywne osie Boost, taperowane stery, jest i osłona na rurze łańcuchowej od Contertech. Modele Level Boost dostępne są w dwóch wersjach wyposażenia: 2.0 na wyposażeniu ma m.in. amortyzator SR Suntour XCR 34 RLR i tylną przerzutkę Deore – w zależności od pojemności baterii wyceniono go na 11 499 zł lub 12 499 zł. Model 3.0 z kolei kosztuje 13 999 zł lub 12 999 zł przy standardowej baterii i wyposażony został m.in. w widelec RockShox Gold 35 RLR, tylną przerzutkę XT i hamulce Deore. Pozostaje jeszcze najbardziej podstawowy Level Boost 1.0 – model ten w starszej specyfikacji mieliśmy okazję testować, a test znajdziecie tu: KROSS Level Boost (test). Modele Lea Boost posiadają ramę z charakterystycznie obniżonym przekrokiem – wariant 3.0 KROSS wycenił na 12499 zł (630 Wh) i 11499 zł (504 Wh).Hexagon BoostJest w gamie e-MTB KROSS jeszcze jedna nowość – to najbardziej podstawowy elektryk górski, jaki stworzył polski producent, jednak jak przyznają sami twórcy – to także odpowiedź na potrzeby rynku, na którym wciąż brakuje elektryków w niższych cenach. Hexagon Boost, bo tak nazywa się nowy e-hardtail KROSS, ma sprawić, że garażowym majsterkowiczom zwyczajnie nie będzie chciało się przeprowadzać własnoręcznej konwersji na e-bike’a, bo po prostu nie będzie się to opłacać.Rower oparto na prostej, aluminiowej ramie o rekreacyjnej geometrii. Hexagon Boost stoi na kole 29″ i posiada system wspomagania pedałowania od Bafanga – baterię umieszczono tu na głównej rurze, a silnik znalazł się w tylnej piaście – posiada 250 W mocy i cechuje go 32 Nm momentu obrotowego. Cena? 4499 zł – robi wrażenie.Dystrybucja: kross.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS