A A+ A++

Socjalistyczny kandydat na prezydenta Ekwadoru ogłosił swoje zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Po policzeniu głosów okazało się jednak, że przegrał.

W tegorocznych wyborach zmierzyli się socjalista Andres Arauz, protegowany niezwykle wpływowego lewackiego byłego prezydenta Rafaela Correra oraz konserwatysta i były bankier Guillermo Lasso. Lasso wcześniej już dwukrotnie startował w wyborach prezydenckich i dwukrotnie zajął drugie miejsce.
Ekwador to państwo mające spore złoża ropy naftowej. Pomimo tego długie rządy lewicy doprowadziły w nim do poważnego kryzysu gospodarczego, zaostrzonego jeszcze bardziej przez pandemię. Wpłynęło to na drastyczny spadek poparcia dla byłego socjalistycznego prezydenta Lenina Moreno i zdominowało przekaz tegorocznej kampanii wyborczej.

Arauz w przeciwieństwie do swojego prawicowego rywala jest praktycznie nieznany, ale dzięki poparciu Correi wygrał ze znaczną przewagą pierwszą turę w lutym zdobywając 33% głosów. Correa prawdopodobnie wystartowałby razem z nim jako wiceprezydent ale obecnie mieszka w Belgii, gdzie ukrywa się przed wyrokiem ośmiu lat więzienia za przestępstwa korupcyjne. Lasso ledwo się przez nią przeczołgał, pokonując indiańskiego socjalistę Yaku Pereza o zaledwie pół punka procentowego. Perez twierdził potem, że padł ofiarą oszustwa a jego partia nawoływała do oddawania pustych głosów.

Sondaże przed drugą turą były od początku bardzo wyrównane. Na podstawie wyników exit polls Arauz ogłosił, że zwyciężył nad kandydatem prawicy o 1,6%. „Dziękuję Ekwadorze! To zwycięstwo ludu Ekwadoru” – napisał na Twitterze – „Nikt nie pokona biegu historii”. Wraz z liczeniem głosów jasne stawało się jednak, że sondażownie się pomyliły. Przy policzonych 95% socjalista przyznał, że przegrał i pogratulował zwycięstwa kandydatowi prawicy.

Lasso przejmie władzę 24 maja i od razu będzie musiał zmierzyć się z poważnym kryzysem gospodarczym oraz upadającą przez COVID służbą zdrowia. Wielu komentatorów uważa, że jego rządy będą bardzo trudne. Głównym powodem tego jest fakt, że to socjaliści mają przewagę w parlamencie i nie pozwolą mu raczej na wprowadzenie niezbędnych wolnorynkowych reform.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AFP Autor: WM

Fot. PAP/EPA/Jose Jacome

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNagroda w konkursie przekazana na leczenie Ignasia
Następny artykuł5700 bratków na oleśnickich rondach. Co jeszcze pojawi się na miejskich klombach?