Pierwsze informacje o śniętych rybach w Odrze pochodziły od dolnośląskich wędkarzy. Jednak z biegiem nurtu rzeki martwe ryby zaczęły się pojawiać w lubuskim, a nawet i zachodniopomorskim. Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska odradza korzystanie z Odry w celach rekreacyjnych, jak i wędkarskich.
Dramat wędkarzy
Jako pierwsi zauważyli i zgłosili problem wędkarze. Polski Związek Wędkarski zgłosił problem do Wód Polskich, które to wydały ostrzeżenia i podały informację dalej. Liczba wyłowionych martwych ryb z koryta Odry jest ogromna, a wędkarze boją się, że będą mieli do czynienia z tzw. martwą Odrą. To stan, w którym w wodzie nie ma ryb bądź innych organizmów.
Rusza śledztwo w sprawie śniętych ryb
W związku z kolejnymi zwierzętami zatrutymi wodą z Odry, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Wstępne badania wody z Odry wykazały, że zawiera ona nienaturalnie wysoki poziom tlenu, który mógł spowodować śnięcie ryb. Oprócz tego odkryto zwiększoną ilość zawiesiny. Przyczyną może być przedostanie się dużej ilości utleniacza do koryta rzeki. Prokuratura ustali kto zatruł Odrę.
Zagrożenie dla zwierząt, ale i ludzi
Wody Polskie, Inspektorat Ochrony Środowiska i Polski Związek Wędkarski ostrzegają przed korzystaniem z Odry. Nie tylko należy przestać nad nią wypoczywać, ale też powstrzymać się od połowu czy konsumpcją ryb pochodzących z Odry aż do ustalenia przyczyny katastrofy. Poszukiwaniem sprawcy zajmuje się prokuratura oraz policja.
JP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS