Polski ambasador w Kijowie Bartosz Cichocki zapytany, jak minęła noc w Kijowie, odpowiedział, że “to była ciężka noc”. – Rosjanie ostrzeliwali miasto ciężką artylerią, były próby desantu oraz na terenie miasta działają grupy dywersyjne – dodał.
– Ale miasto, według zapewnień władz Kijowa, jest pod pełną kontrolą – zaznaczył Cichocki.
Bogdan Rymanowski zapytał ambasadora, o to, jak długo pozostanie w Kijowie, bo miasto opuścili m.in. ambasadorzy z USA, Kanady i innych państw. – Pozostanę tak długo, dopóki nie dostanę innych decyzji, a nie widzę, żeby takie miały być – odpowiedział. Polski ambasador w Kijowie zwrócił uwagę na to, że “nadal działa tu 20 ambasad innych państw takich jak Turcja, Chiny czy wiele innych państw członkowskich UE”. – Nie jesteśmy wyjątkiem – zaznaczył.
ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Pocisk uderzył w blok mieszkalny w Buczy pod Kijowem
W programie “Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii” został poruszony temat Polaków w Kijowie. – Otrzymujemy regularnie zapytania i prośby od obywateli polskich. Apeluję, aby Polacy w Kijowie zostawali w bezpiecznych miejscach, nie wychodzili na ulicę – zaapelował Bartosz Cichocki.
Bartosz Cichocki: ewakuacje z Kijowa są niemożliwe
Ambasador oświadczył, że ewakuacje z Kijowa “od dłuższego czasu są niemożliwe, bo miasto jest podzielone barykadami” oraz jest niebezpieczne, “bo działają grupy dywersyjne”. – Dziś nad ranem jedna z tych grup ostrzelała samochód z cywilami, gdzie zginęła 7-letnia dziewczynka – poinformował Cichocki.
– Od wczoraj duża liczba próśb dotyczy pomocy Polakom na przejściu granicznym po stronie ukraińskiej. Staramy się pomagać, a to jest bardzo trudne, bo funkcjonariusze ukraińscy musieliby z tłumu wychwytywać polskich obywateli – powiedział na antenie Polsat News Cichocki.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Bunt rosyjskich żołnierzy
– Pani konsul generalna Eliza Dzwonkiewicz robi co może. Rozumiemy, że jest zimno i to bardzo długo trwa – dodał. Ambasador stwierdził, że “te osoby na granicy są bardziej bezpieczne” i polecił Polakom “ewentualnie zatrzymać się we Lwowie, albo innym przygranicznym mieście i tam poczekać, aż unormuje się sytuacja na przejściach granicznych”.
Z której strony nadciągają ataki na Kijów?
Bogdan Rymanowski zapytał ambasadora, czy może potwierdzić, że Kijów wciąż się broni i jest pod kontrolą Ukraińców, oraz Rymanowski zapytał, z której strony Kijowa jest największe zagrożenie. – Wszystko wskazuje, że Kijów jest pod kontrolą Ukraińską – odpowiedział Cichocki.
– Jest kilka głównych kierunków natarcia – oświadczył. – Jest taka wjazdowa szosa al. Zwycięstwa z kierunku Warszawskiego, od strony Zytomierza. Tam było kilka prób szturmu pojazdami opancerzonymi, tam poszła ciężka technika w ruch. Aleja na niektórych odcinkach, na wysokości ZOO, w zasadzie przestała istnieć – dodał.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Bunt rosyjskich żołnierzy
– Są próby wysadzenia desantu od strony północno-zachodniej na lotnisku Antonowa. Tam zostały zniszczone te desanty i w niektórych przyległych miejscach Rosjanie je zajęli – poinformował ambasador. Powiedział również, że “ponoć są próby desantu na Boryspol – lotnisko ze wschodniej strony Kijowa”. – Kijów jest pod natarciem z obu kierunków, natomiast broni się dzielnie – przyznał na antenie Polsat News.
Bartosz Cichocki oznajmił również, że w Kijowie “są też grupy dywersyjne, które wyskakują spod ziemi w różnych punktach miasta i są na bieżąco likwidowane”.
Czego potrzebują Ukraińcy?
Na pytanie, czego oczekują od Polaków Ukraińcy, i co jest im potrzebne, ambasador odpowiedział, że “Ukraińcy bardzo wysoko cenią i widzą to, co robi Polska, co robią premier, prezydent, minister obrony, minister spraw wewnętrznych, wojewodowie i to co w ogóle robią Polacy”. Dodał, że “jest dostrzegalne jednoznacznie, że jest to ponadpartyjne masowe poparcie Polaków”.
ZOBACZ: Rosja-Ukraina. Kazachstan przeciwko inwazji, odmawia Rosji pomocy
– Ukraińcy potrzebują wszystkiego, pomocy humanitarnej, krew, osocze, amunicja, paliwo – poinformował ambasador Polski w Kijowie, dodając, że “Ukraińcy swoim oporem udowodnili, że reakcja międzynarodowa ma szanse”. – Teraz kwestia jest tego, by cofnąć reżim tego bandyty do średniowiecza. Trzeba ten reżim docisnąć, bo jak nawet teraz Ukraina się obroni, to nie będziemy mogli żyć spokojnie z Putinem u władzy – zakończył.
aml/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS