Gepardzica Wilma opuszcza warszawski ogród zoologiczny. Udaje się do zoo w Grecji na zasłużoną emeryturę.
Pierwszy transport zwierzęcia miał odbyć się w sobotę, jednak ze względów technicznych został przesunięty o kilkanaście dni. Gepardzicę będzie można oglądać na polskim wybiegu jeszcze do 20 listopada.
“Koordynator zarekomendował jej dwie córki do rozrodu w warszawskim zoo. Nie mamy takiego zaplecza hodowlanego, żeby trzymać aż tyle gepardów i jeszcze ich młode. Takie zasady obowiązują we wszystkich ogrodach” – czytamy na stronie na Facebooku stołecznego zoo.
Wilma przyjechała do warszawskiego zoo w 2016 roku z Holandii. Miała wtedy dwa lata i towarzyszył jej rówieśnik Fred, z którym doczekała się 6 dzieci i 4 wnucząt.
“Wilma jest pewna siebie, bywa zadziorna i miło się z nią pracuje. To urocza dama, która wzbudza wielką sympatię, i z którą wszyscy bardzo się zżyliśmy” – napisali opiekunowie.
Gepard to najszybsze zwierzę lądowe na świecie (w trzy sekundy osiąga ponad 100 km/h). To też jedyny wielki kot, który nie potrafi wspinać się na drzewa i ryczeć, za to doskonale szczeka, syczy i miauczy.
Polujący gepard mknie ponad 100 km na godzinę. Z taką szybkością może pokonać dystans do kilkuset metrów. Potem musi odpocząć i ochłodzić organizm. W biegu pomaga mu budowa ciała. Jego kręgosłup ugina się, a długimi nogami odbija się, wykonując susy do 7 metrów. Ogon pomaga mu skręcać przy maksymalnej prędkości (nawet pod kątem 90 stopni).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS