A A+ A++

Wojciech Wencel, nazywany bardem smoleńskim pożalił się na platformie X, że jego wiersze wypadły z listy lektur obowiązkowych “decyzją władzy ludowej”. Barbara Nowak, była małopolska kurator oświaty, wspiera go: “Twórczość wskazująca na Polskę i Boga zagraża planowi eurokołchozu”.

Wiersze poety Wojciecha Wencla, zwanego „bardem smoleńskim” i „wieszczem dobrej zmiany” znalazły się na liście obowiązkowych lektur szkolnych w liceach i technikach w 2019 roku. Z listy lektur obowiązkowych w nowej podstawie programowej, przygotowanej przez Ministerstwo Edukacji za rządu PiS, zniknęły wtedy książki Ryszarda Kapuścińskiego, Brunona Schulza, Josepha Conrada, wiersze Ewy Lipskiej i Adama Zagajewskiego. Takie pozycje jak „Don Kichot” Cervantesa czy „Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa z listy lektur obowiązkowych zostały przesunięte na listę lektur uzupełniających.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNadchodzą wybory samorządowe! Kandydaci Platformy Obywatelskiej rozpoczynają kampanię wyborczą!
Następny artykułMocne słowa Manueli Gretkowskiej pod adresem Szymona Hołowni. “Szymek nie kłamał”