Ponad dwa tysiące procent przekroczone są normy stężenia pyłów zawieszonych w wielu miejscach Sieradza. Działacze Sieradzkiego Alarmu Smogowego zakończyli rok wykonując pomiary, by uświadomić mieszkańcom, że dymiące kominy nie pozwalają oddychać czystym powietrzem.
Pierwszy niechlubny rekord został pobity na ulicy Uniejowskiej w Sieradzu, co na filmie uwiecznili społecznicy. – Pomiar trwa. Na razie pokazuje ”0”, ale zaraz zobaczycie odczyt 608 PM 2,5, gdzie norma to 2.5. Norma PM 10 to ok. 100 mikrogramów, a tu jest 1680 – pokazują odczyty.
Bliżej centrum miasta wcale nie jest lepiej. Rynek Praski w Sieradzu to również normy przekroczone o dwa tysiące procent. Mariusz Wojnowicz z Sieradzkiego Alarmu Smogowego zwraca uwagę, że to co pokazują czujniki jakości powietrza jest równie niebezpieczne jak zatrucie czadem. – Więcej osób umiera czy choruje w ciągu roku w całej Europie czy na świecie z powodu smogu. To jest działanie permanentne. To nie jest tak, że nagle w nocy ktoś się zatruje – mówi Wojnowicz.
Organizacja Sieradzki Alarm Smogowy edukuje, współpracuje z samorządem i monitoruje jakość powietrza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS