A A+ A++

Smog w Chinach to temat trudny nie tylko ze względu na duże zanieczyszczenie powietrza, ale i przez wieloletnie zaniedbania władz. Władze Chin przez 30 lat intensywnego rozwoju gospodarczego bagatelizowały problem smogu, choć od dawna był on uciążliwy dla społeczeństwa. Ludzie natomiast, których jakość życia systematycznie poprawiała się wraz z wzrostem gospodarczym, nie zwracali uwagi na to jakim kosztem się to dzieje. Szybko nauczyli się radzić sobie z nieprzyjemnymi skutkami rozwoju. Chińczycy przywykli do toksycznej mgły snującej się w ich miastach i noszenia ochronnych maseczek filtrujących powietrze. Stały się one niemal podstawowym elementem garderoby.

Smog w Chinach – gdzie jest najgorzej?

jeszcze kilka lat temu był problemem większości miast. Najgorsza sytuacja panowała bezwzględnie w Pekinie. Przyczyniła się do tego m.in. ogromna ilość fabryk i gęsta zabudowa, która ogranicza możliwość „wietrzenia” miasta. Nie bez znaczenia jest bardzo duża ilość samochodów na pekińskich i chińskich drogach, wielka siła produkcyjna i intensywna działalność przemysłowa. Chińczycy są znani z niezwykłej wydajności przemy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSmog w Japonii
Następny artykułWielki smog londyński. Jak wyglądał Londyn w 1952 roku?