Smog w Chinach to temat trudny nie tylko ze względu na duże zanieczyszczenie powietrza, ale i przez wieloletnie zaniedbania władz. Władze Chin przez 30 lat intensywnego rozwoju gospodarczego bagatelizowały problem smogu, choć od dawna był on uciążliwy dla społeczeństwa. Ludzie natomiast, których jakość życia systematycznie poprawiała się wraz z wzrostem gospodarczym, nie zwracali uwagi na to jakim kosztem się to dzieje. Szybko nauczyli się radzić sobie z nieprzyjemnymi skutkami rozwoju. Chińczycy przywykli do toksycznej mgły snującej się w ich miastach i noszenia ochronnych maseczek filtrujących powietrze. Stały się one niemal podstawowym elementem garderoby.
Smog w Chinach – gdzie jest najgorzej?
jeszcze kilka lat temu był problemem większości miast. Najgorsza sytuacja panowała bezwzględnie w Pekinie. Przyczyniła się do tego m.in. ogromna ilość fabryk i gęsta zabudowa, która ogranicza możliwość „wietrzenia” miasta. Nie bez znaczenia jest bardzo duża ilość samochodów na pekińskich i chińskich drogach, wielka siła produkcyjna i intensywna działalność przemysłowa. Chińczycy są znani z niezwykłej wydajności przemy … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS