Zakończyły się poszukiwania sprawcy śmiertelnego potrącenia dwuletniego chłopca, do którego doszło 23 lutego w miejscowości Obiecanowo. Dzięki przekazywanym przez świadków nagraniom, policjanci ustalili pojazd i jego kierowcę.
Jak informowaliśmy, do śmiertelnego potrącenia 2-letniego dziecka doszło 23 lutego około godz. 18 w miejscowości Obiecanowo. Dwulatek, wykorzystując chwilową nieuwagę domowników, oddalił się z posesji w kierunku drogi krajowej nr 57, gdzie doszło do potrącenia przez pojazd jadący w kierunku Przasnysza. Chłopczyk, pomimo udzielonej pomocy medycznej, zmarł w szpitalu.
– Od momentu wypadku, cały czas trwały intensywne czynności prowadzone przez makowskich policjantów. Na miejscu wykonano szczegółowe oględziny i zabezpieczono ślady. W kolejnych dniach do czynności zaangażowano specjalistów, biegłych z zakresu wypadków drogowych Laboratorium Kryminalistycznego z Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu oraz Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Ponownie wykonano oględziny miejsca zdarzenia z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu, między innymi z użyciem policyjnego drona – informuje podkom. Monika Winnik z mazowieckiej policji.
Śmiertelnie potrącił 2-letnie dziecko i odjechał. Policja poszukuje świadków
Reklama. Przewiń aby czytać dalej.
Zgodnie z apelem policji, o którym pisaliśmy w naszym poprzednim materiale, kierowcy przekazywali nagrania z rejestratorów samochodowych, kryminalni z Makowa Mazowieckiego zabezpieczyli również nagrania z monitoringów – łącznie było to kilkadziesiąt filmów.
– Każdego dnia policjanci pracowali nad sprawą. Dziesiątki godzin trwały analizy zabezpieczonych nagrań. Przesłuchiwano świadków, którzy nawet sami zgłaszali się do komendy. W pierwszym etapie zawężono czas, w którym doszło do zdarzenia. Kluczowe okazały się 2 minuty. Ponownie policjanci sekunda po sekundzie analizowali nagrania, nawet te, które tylko szczątkowo ukazywały miejsce zdarzenia. Dzięki niezwykle skrupulatnej pracy, makowscy policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili pojazd, który mógł brać udział w zdarzeniu – wyjaśnia podkom. Monika Winnik.
We wtorek, 5 marca około godz. 14 w domu mundurowi zatrzymali 64-letniego mężczyznę, mieszkańca powiatu makowskiego, podejrzanego o potrącenie dziecka i odjechanie z miejsca zdarzenia. Zabezpieczono również pojazd skodę fabię, którym tego dnia kierował mężczyzna, w celu wykonania szczegółowych badań.
Dzień później, 6 marca późnym popołudniem Prokurator Rejonowy w Przasnyszu przedstawił mężczyźnie zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu. Wobec zatrzymanego mężczyzny zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. zł. oraz zakazu opuszczania kraju.
– Dziękujemy wszystkim osobom, które zareagowały na nasz apel i przekazywały nagrania i informacje związane z potrąceniem. To dzięki dostarczonym nagraniom, nawet tym słabszej jakości i nie obejmującym miejsca zdarzenia, mundurowali przeanalizowali wszystkie i dzięki temu dotarli do sprawcy śmiertelnego potrącenia dziecka – dziękuje makowska policja.
Przypomina również, że kierujący, który odjechał z miejsca zdarzenia podlega surowszej odpowiedzialności. Jest traktowany tak samo jak kierowca, który jechał w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Za spowodowanie wypadku drogowego, w którym inna osoba odniosła ciężkie obrażenia ciała grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli następstwem wypadku jest śmierć, wówczas takiej osobie grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Gdy kierowca oddali się z miejsca zdarzenia, sąd może orzec karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS