A A+ A++

Do tragedii doszło pod koniec lutego nieopodal Starego Miasta w Zamościu. 16-letni Eryk został pobity przez grupę młodzieży. Następnie napastnicy uciekli. Pozostawiony przez nich na chodniku Eryk zmarł.

Pobicie miało być zemstą za rzekomo rozpowszechniane przez Eryka plotki o koleżance. Ta wskazała 16-latka swoim kolegom, potem przyglądała się, jak katują chłopaka.

Zarzut zabójstwa usłyszał 17-letni Daniel G., który według ustaleń śledczych miał być najbardziej agresywną osobą. Miał kopnąć Eryka w głowę, te urazy doprowadziły do śmierci nastolatka. 17-latek przebywa w areszcie tymczasowym.

W Zamościu marsz po zabójstwie Eryka. Matka 16-latka zabrała głos

Pozostałym dwóm 16-latkom: Szymonowi J. i Arkadiuszowi P. prokuratura zarzuciła udział w pobiciu. Obaj zostali umieszczeni w schronisku dla nieletnich. Z kolei 16-letnia Gabriela P. z zarzutem pomocnictwa trafiła do ośrodka wychowawczego.

Teraz na wniosek obrońców Sąd Okręgowy w Zamościu uchylił wcześniejsze postanowienia wobec dwojga nieletnich. Chodzi o 16-latkę i jednego z jej rówieśników. Oboje zostali wypuszczeni do domu, będą pod nadzorem kuratora.

Sąd uznał, że przynajmniej na tę chwilę prokuratura nie przedstawiła żadnych nowych dowodów, które mogłyby w przyszłości skutkować wyrokiem umieszczającym dwójkę w ośrodku szklono-wychowawczym.

Do tego zostali przesłuchani wszyscy świadkowie. Prokuratorzy czekają jedynie na dwie opinie biegłych. Obawa wpływania na świadków jest niewielka – powiedział w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Kotem sędzia Paweł Tobala, rzecznik Sądu Okręgowego W Zamościu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOSP w Żelistrzewie potrzebuje Twojego wsparcia! Pomóż w pozyskaniu nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego
Następny artykułPolicjanci z Torunia złapali złodzieja samochodów. Znaleźli u niego siedem aut