A A+ A++

Śluby panieńskie

Szymon Kowalik: 18 maja i godzina 19.00, to jest data, na którą czekamy, gdyż wtedy odbędzie się premiera „Ślubów panieńskich, czyi Magnetyzm serca”.  Zapraszamy do Akademickiego Centrum Kultury i Sportu Klub Politechnik.

Małgorzata Modrzycka: To jest dla nas przede wszystkim szczególne przedstawienie, bo jest to pierwsze przedstawienie robione zupełnie samodzielnie przez naszą wspólną ekipę przyjaciół. Jest to na pewno nasze spojrzenie na te klasyczne śluby, ale myślę, że w dość klasyczny sposób, tak jak to Fredro napisał.


Jak mówią Małgorzata Modrzycka oraz aktor i reżyser przedstawienia Szymon Kowalik – „Śluby panieńskie, czyli Magnetyzm serca” są o młodych i dla młodych. Mają przypomnieć, że Aleksander Fredro to nie tylko słynna „Zemsta”. Czwórka aktorów i twórców chce po premierze, podróżować ze swoim przedstawieniem po Polsce:

Szymon Kowalik: Naszym marzeniem jest to, aby ten spektakl mógł pojeździć, żebyśmy mogli trafić do każdego widza, też tych osób z mniejszych miejscowości, ale także dla szkół. Chcielibyśmy bardzo, żeby ”Śluby panieńskie” były obecne wśród młodych ludzi nie tylko przez to, że znają ”Zemstę”, ale chcielibyśmy zapoznać z innymi, równie wspaniałymi dziełami Fredry.

Małgorzata Modrzycka: Oglądanie spektakli, które przybliżają w całości te utwory, będzie wartościowe.

Śluby panieńskie

Obok Szymona Kowalika i Małgorzaty Modrzyckiej, w spektaklu zobaczymy jeszcze Annę Wilk i Michała Kaszaka, znanego z przedstawień Teatru Nowego w Częstochowie. Na pewno warto wybrać się na częstochowską premierę sztuki już 18 maja:

Małgorzata Modrzycka: Zapotrzebowanie myślimy, że jest, mieliśmy już pierwszy taki, nazwijmy to spektakl próbny, pojawiło się parę szkół, parę klas ze szkół częstochowskich i odzew mamy bardzo pozytywny. Kiedy już ruszymy bardzo mocno z tą promocją, ten spektakl będzie właśnie po premierze, okaże się, że to zapotrzebowanie jest naprawdę.

Szymon Kowalik: Wolimy wziąć sprawy we własne ręce i zacząć robić teatr według naszych zasad, taki jaki my chcemy, jaki i nam się podoba. Czy da się w sposób klasyczny, nie uwspółcześniając na siłę dramatu Fredry, przedstawić go tak, by młodzież była w stanie go zrozumieć?

Z Szymonem Kowalikiem i Małgorzatą Modrzycką rozmawiał Mariusz Osyra.

Czytaj także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoznaliśmy wrocławskich Ośmiu Wspaniałych. Zobacz, kim są. Zdjęcia z gali
Następny artykułЗа час минус 20 штурмовиков. Нацгвардейцы показали уничтожение россиян в Харьковской области