Podziel się na Facebooku
Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze
Znajdziesz się, niezależnie od tego, czy będzie ci się to podobało, czy nie. Staniesz na nim niezależnie od tego, czy wierzysz, czy nie wierzysz. Niezależnie od tego, czy jesteś chrześcijaninem, wyznawcą islamu, Żydem, świadkiem Jehowy, zielonoświątkowcem…, staniesz przed Jezusem Chrystusem – Sędzią. Na tym sądzie więc spotkamy się po prostu wszyscy.
A on Król i Sędzia, rozdzieli dobrych od złych, zbawionych od potępionych, jak pasterz rozdziela owce od kozłów. Kryterium podziału, będzie stanowiła relacja do bliźniego będącego w potrzebie, który nie ma możliwości odwdzięczenia się za otrzymane dobro. Relacja do tego bliźniego jest bowiem relacją do samego Jezusa. To logiczna konsekwencja faktu, o którym czytamy w Janowym Prologu: – Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas (J 1,14). Do zbawionych, wprowadzając ich do domu Ojca, który jest królestwem przygotowanym dla człowieka od założenia świata, Jezus powie:
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie.
Ci, którym miłość weszła w krew i stała się normalną zasadą ich działania, tak dalece, że nie dostrzegali nadzwyczajności swoich czynów, Jezus powie: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.
Ta sama zasada, która dla zbawionych okazała się kluczem do życia wiecznego, dla tych, którym zło weszło w krew i stało się zasadą ich postępowania, okaże się kluczem do ich potępienia: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili.
Każdy człowiek jest stworzony przez Boga z miłości i do miłości. Św. Jan we wspomnianym Prologu znakomicie określa ten dar miłości: Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Prawdziwym światłem dla człowieka jest miłość. Jej nie można wymusić, ona jest fantastycznym dialogiem między człowiekiem a Bogiem oraz człowiekiem, a jego bliźnim, który rozgrywa się w ludzkim sumieniu i ludzkim działaniu. Choć fantastyczny, nie jest on łatwy i nieraz pełen głupich decyzji i złych czynów. Prawdziwą postawę miłości człowieka zna tylko Bóg. Dlatego też Jezus prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, będzie sądził wszystkich z miłości, jako że za wszystkich On złożył ofiarę, która „zbilansowała” wszelkie zło, czyli zadośćuczyniła. Złożył ją jako prawdziwy Człowiek za przyjaciół swoich, a przez swoje prawdziwe Bóstwo, nadał jej nieskończony wymiar.
Dziś tak wielu pogubiło się w miłości, a świadczą o tym przerażające słowa nienawiści wykrzykiwane przeciwko bliźnim i to tym, którzy nie mogą w żaden sposób się bronić. Za tymi słowami idą czyny i to najgorsze, do jakich zdolny jest człowiek. I może wielu stawia sobie pytanie: czy Bóg umarł?
Nie umarł! Jest i dalej nas kocha! Jezus przyjdzie, aby naprawić wszelkie zło. Człowiek – sprawca zła, nie ma mocy jego naprawy. Może to uczynić tylko Bóg. Jezus przyjdzie, aby dopełnić sprawiedliwości i osądzić nas wszystkich z miłości. Jego sprawiedliwość jest jednocześnie Jego miłosierdziem.
Czy jestem na spotkanie z Nim gotowy?
Ks. Lucjan Bielas
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS