Ukraińcy otrzymają od Słowenii zmodernizowane czołgi T-55, oznaczone jako M-55S. Jak przekazał słoweński rząd, do Ukrainy trafi 28 takich maszyn. W zamian Słoweńcy otrzymają 40 wozów bojowych z Niemiec. Wyjaśniamy, co to za czołgi i jakie mają możliwości.
Premier Słowenii Robert Golob i kanclerz Niemiec Olaf Scholz w poniedziałek, 19 września doszli do porozumienia w sprawie wymiany pojazdów wojskowych. W jego ramach Słowenia przekaże Ukrainie 28 czołgów M55S, a sama otrzyma od Niemiec 40 pojazdów wojskowych 8×8 (35 ciężarówek bojowych oraz 5 wojskowych zbiorników na wodę).
Słowenia przekaże Ukrainie 28 czołgów
Czołgi M-55S to modernizacja czołgów podstawowych T-55. Prace nad ulepszonym wariantem, dostosowanym do lokalnych wymagań, ruszyły w połowie 1990 r. Pierwszy czołg M-55S ukończono w 1997 r., a dostawy do słowackiej armii zakończyły się w 1999 r. Efektem prac były zmiany dotyczące pancerza, mobilności oraz uzbrojenia.
W zmodernizowanym modelu działo 100 mm zastąpiono gwintowaną armatą czołgową 105 mm serii L7/M68 (oprócz niej w uzbrojeniu znajduje się karabin maszynowy 12 mm i 7,62 mm). Pozwoliło to na wykorzystywanie szerszej gamy amunicji, w tym pocisków HEAT-T, APFSDS-T oraz HESH-T i zwiększenie skuteczności ataków na pojazdy opancerzone, pojazdy bojowe, wrogą artylerię, bunkry oraz obiekty fortyfikacyjne.
W M-55S wykorzystano również pancerz reaktywny (ERA) i zamontowano nowy skomputeryzowany system kierowania ogniem. Takie rozwiązanie zwiększyło celność czołgu przy zwalczaniu celów nieruchomych i ruchomych. Czołg wyposażono też w nowe systemy komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej, a także system ostrzegania przed promieniowaniem laserowym i podczerwonym.
M-55S to czołg o masie 38 ton. Ma długość prawie 2,4 m, szerokość (wraz z bocznymi zabezpieczeniami) 3,5 m i wysokość 2,4 m. Pojazd wyposażony w silnik V 55 o mocy 580 KM, może poruszać się z maksymalną prędkością 50 km/h po utwardzanych drogach. Tego typu czołgi bez wątpienia przydadzą się ukraińskiej armii i będą uzupełnieniem dotychczas użytkowanych i pozyskanych maszyn.
ZOBACZ TAKŻE: Pod Saharą kryje się ogromny zbiornik wody. Jest jak siedem Bałtyków
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS