Władze Słowacji obawiają się, że ich społeczność romska może roznosić koronawirusa. Wkrótce sprawdzą to lekarze wojskowi.
Według ostatniego spisu powszechnego w 2011 roku Słowację zamieszkuje ponad 105 tysięcy Romów, co stanowi ok. 2% całej populacji tego kraju. Zdaniem wielu osób ich faktyczna liczba jest większa. Wielu z nich jest biednych i zamieszkuje miasteczka-slumsy.
Rząd Słowacji zaczął się bać, że ich obozowiska i slumsy, zostaną skontrolowane przez wojskowych lekarzy. Kontrole mają potrwać do 9 kwietnia a obozowiska w których lekarze znajdą chorych zostaną poddane kwarantannie.
Oficjalnie powodem tego działania jest fakt, że wielu słowackich Romów podróżuje do innych państw, ignorując zasady bezpieczeństwa po powrocie. W zeszłym tygodniu słowacka prasa informowała, że jedno z romskich obozowisk na wschodzie kraju już zostało poddane kwarantannie po tym, gdy jeden z jego mieszkańców powrócił z UK i nie poddał się dwutygodniowej izolacji. Szacuje się, że takich osób może być nawet półtora tysiąca.
Słowaccy Romowie w przeszłości wielokrotnie padali ofiarami prześladowań i nawet dzisiaj są uznawani przez wiele organizacji broniących praw człowieka za ludność zmarginalizowaną. Pojawiły się więc od razu wątpliwości dlaczego kontrole prowadzone są przez wojsko. Premier Igor Matovic podkreślił, że nie jest to w żadnym wypadku demonstracja siły ze strony jego rządu. Chodzi o to, twierdzi premier, że pozwoli to nie dokładać kolejnych obowiązków cywilnej służbie zdrowia.
Źródło: CNN Autor: WM
Fot. Jozef Kotulič, CC BY-SA 3.0
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS