Były minister transportu Sławomir Nowak zostanie w areszcie do 16 kwietnia – zdecydował w środę Sąd Okręgowy w Warszawie. – Sąd podzielił nasze zdanie co do sygnalizowanej obawy matactwa – powiedział prokurator Jan Drelewski. Jak dowiedział się tvn24.pl, sąd skrytykował jednak przewlekłość postępowania. Obrona już szykuje zażalenie na decyzję sądu.
Posiedzenie w sprawie przedłużenia aresztu wobec Sławomira Nowaka odbyło się w środę. Sędzia Joanna Grabowska z Sądu Okręgowego w Warszawie przychyliła się do wniosku prokuratora Jana Drelewskiego, który wnosił o dalszą izolację Sławomira Nowaka, między innymi w związku z obawą matactwa i zagrożeniem surową karą, czyli do 15 lat pozbawienia wolności. Obrona wnosiła o uchylenie środków zapobiegawczych lub orzeczenie środków wolnościowych. Nowak zostanie w areszcie do 16 kwietnia 2021 roku.
– W uzasadnieniu sędzia wskazała, że dowody przedstawione we wniosku przez prokuratora wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego wszystkich zarzucanych mu czynów. Również sąd podzielił nasze zdanie co do sygnalizowanej obawy matactwa, jak również co do zagrożenia surową karą pozbawienia wolności – powiedział po wyjściu z sali rozpraw prokurator Drelewski.
Według źródeł tvn24.pl sędzia Joanna Grabowska zaznaczyła, że liczne znajomości wskazują, iż mógłby on zorganizować skuteczna ucieczkę. Jednocześnie wytknęła prokuraturze, że śledztwo prowadzone jest przewlekłe. Według naszych informacji chodzi o argumenty, którymi posługiwał się trzy miesiące temu oskarżyciel, gdy dowodził że przedłużenie aresztu jest niezbędne. We wniosku, który w środę rozpoznawał sąd te argumenty zostały powtórzone, gdyż prokurator nie wykonał czynności, które zapowiadał przed trzema miesiącami.
Mec. Joanna Broniszewska, adwokat Nowaka, zapowiada zaskarżenie środowej decyzji Sądu Okręgowego. Wniosek jeszcze w tym tygodniu ma trafić do Sądu Apelacyjnego który zgodnie z prawem powinien sprawę rozstrzygnąć “niezwłocznie”.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>
Nowak jest podejrzany o przyjmowanie łapówek i pranie pieniędzy
Były minister transportu przebywa w areszcie od lipca ubiegłego roku. Został zatrzymany w Trójmieście przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Nowak podejrzany jest obecnie o popełnienie kilkunastu czynów korupcyjnych, w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy.
Sławomir NowakWojciech Olkuśnik/PAP
7 stycznia prokurator rozszerzył Nowakowi zarzuty o przyjmowanie kolejnych łapówek i powoływanie się na wpływy. Zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych dotyczą przestępstw popełnionych w czasie, gdy był on szefem Państwowej Agencji Drogowej Ukrainy (Ukrawtodor).
W śledztwie podejrzanych jest już 10 osób, a prokuratura dokonała zabezpieczeń majątkowych na łączną kwotę 7,5 miliona złotych.
PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS