Dzisiaj, 19 maja (15:49)
Europa Zachodnia zachodzi w głowę, jak nie sprowokować Putina. Ale to nie Putina powinniśmy traktować z ostrożnością – pisze słoweński filozof Slavoj Žižek na łamach “Berliner Zeitung”. Podkreślił, że to Europa powinna wyznaczać “czerwoną linię”.
“Wydaje się, że w ostatnich tygodniach zachodnia opinia publiczna ma obsesję na punkcie pytania: Co się dzieje w głowie Putina? Czy ludzie z jego otoczenia mówią mu całą prawdę? Czy jest chory, czy oszalał? Czy zapędzamy go w róg, z którego nie widzi innego wyjścia i musząc zachować twarz, eskaluje konflikt do wojny totalnej?” – pisze w czwartek w “Berliner Zeitung” Slavoj Žižek, słoweński filozof i socjolog.
Zobacz też: Brytyjskie media: Prezydent Rosji Władimir Putin operacji. Są szczegóły
Zdaniem autora Zachód powinien skończyć “z obsesją na punkcie czerwonej linii” i z poszukiwaniem równowagi między wspieraniem Ukrainy a unikaniem wojny. “Czerwona linia nie jest obiektywnym faktem, sam Putin ustanawia ją stale na nowo, a my sami przyczyniamy się do tego poprzez nasze reakcje na działania Rosji” – pisze autor.
Slavoj Žižek podkreśla, że to sama Rosja przekroczyła granicę, atakując Ukrainę. “Zamiast więc postrzegać siebie jako grupę reagującą na Putina jako nieprzeniknionego geniusza zła, powinniśmy przyjrzeć się sobie: Co my – ‘wolny Zachód’ – chcemy teraz z tym zrobić?” – czytamy w “Berliner Zeitung”.
Žižek zauważa, że w obecnym kryzysie obie strony przedstawiają swoje działania jako coś, co po prostu musiały zrobić: Zachód musiał pomóc Ukrainie zachować wolność i niepodległość. Z kolei Rosja została zmuszona do interwencji militarnej w celu ochrony swojego bezpieczeństwa. Na dowód tych reakcji słoweński filozof podaje najnowszy przykład: “Kreml będzie ‘zmuszony do odwetu’, jeśli państwa nordyckie przystąpią do NATO” – twierdzi rosyjskie ministers … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS