Kiedy organizowały seanse w małej sali katowickiego kina Kosmos, często brakowało miejsc. Teraz dzięki wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej mogą pokazywać ciekawsze filmy większej liczbie osób. – To dla nas duża szansa na jeszcze większy rozwój – mówią.
Śląske Lumpiary, czyli Karolina Iwanowicz i Kaja Fidytek już od niemal dwóch lat prowadzą vintage shop przy ul. Kochanowskiego 11 w Katowicach.
– Same znajdujemy ubrania. Jeździmy po całej Polsce. Od początku mamy zasadę, że wybieramy takie, w których same byśmy chodziły. Przede wszystkim muszą mieć dobrą jakość. Same kochamy jednak lata 90., a z nich trudno znaleźć składy ubrań wysokiej jakości – opowiada Karolina.
Jak mówi, w sklepie jest kilka rodzajów vintage’owych perełek. – Marki high fashion, na które wielu ludzi nie stać, a można je znaleźć u nas w przystępnej cenie, także te, które mają dla nas bardzo dużą wartość historyczną. Ze względu na prowadzone inicjatywy jest ich u nas wiele. Podobnie jak tych, które często wypożyczamy na sesje zdjęciowe czy plany filmowe. Trzecia grupa to właśnie perełki z naszego dzieciństwa, do których po prostu mamy sentyment emocjonalny. To są podkoszulki z Disneya, kolorowe bluzy, koszule, hafty. To, co kojarzy nam się z najlepszym okresem życia, beztroskim dzieciństwem. Patrzymy na to z sentymentem i łezką wzruszenia – przyznaje Karolina.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS