Z racji na zbliżające się wybory prezydenckie, które mają odbyć się 10 maja korespondencyjnie, wrócił temat obowiązkowych skrzynek na listy. Jeśli ktoś nie posiada skrzynki pocztowej, grozi mu kara grzywny, nawet 10 tys. zł. Choć akurat obowiązek posiadania skrzynki wynika z prawa pocztowego i nie ma związku z wyborami.
Ewidentnie tak srogich kar przestraszyli się Polacy i szturmem zaczęli szukać w internecie ogłoszeń dotyczących skrzynek na listy. – W ostatnich tygodniach zainteresowanie tymi produktami było większe o ponad 2 tysiące procent niż przed rokiem – mówi w rozmowie z WP Finanse Tomasz Jankowski, PR Manager Ceneo.pl.
– Pierwszy znaczący wzrost takimi ofertami zauważyliśmy na początku kwietnia, kiedy w mediach zaczęły pojawiać się informację o tym, że posiadanie skrzynki pocztowej jest obowiązkowe, a za jej brak grożą kary. To z pewnością był największy impuls do tego, że Polacy postanowili kupić nowe skrzynki – dodaje.
Obejrzyj: “Jarosław Kaczyński nabył skrzynkę pocztową”
Polacy obecnie na zakup skrzynek pocztowych wydają średnio kilkadziesiąt złotych. Za aktualnie najpopularniejszy model trzeba zapłacić około 50 złotych plus koszty dostawy.
– Najchętniej wybieramy te w kolorze brązowym. Co ciekawe, w ubiegłym roku za skrzynkę pocztową byliśmy gotowi zapłacić więcej o kilkadziesiąt złotych – podkreśla Tomasz Jankowski z Ceneo.pl.
Przypomnijmy, skrzynka pocztowa powinna być zamieszczona przed drzwiami wejściowymi lub w ogólnodostępnej części nieruchomości, a w przypadku bloku wielorodzinnego – w ogólnodostępnej części budynku.
Grzywna może zostać wymierzona po przeprowadzeniu kontroli wszczętej na podstawie zawiadomienia o naruszeniu obowiązków. Jej wysokość waha się od 50 do 10 tys. zł, w zależności od “stopnia szkodliwości czynu”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS