Dzisiaj, 11 lutego (07:51)
Utrzymywanie stałej, odpowiednio wysokiej temperatury w lokalu mieszkalnym stanowi obowiązek lokatora. Jego nieprzestrzeganie może skutkować nałożeniem przez spółdzielnię mieszkaniową kary finansowej. Może ona zażądać wyrównania za niedopłacone rachunki, gdy uzna, że lokal był długotrwale wyziębiany, a nawet skierować sprawę do sądu. Liczne opisywane w mediach przypadki pokazują, że w podobnych sytuacjach wyroki zazwyczaj zapadają na korzyść wspólnoty.
Kryzys energetyczny i utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja spowodowały, że wiele osób szuka oszczędności, skręcając kaloryfery w mieszkaniu. Okazuje się jednak, że zbyt niska temperatura może niekorzystnie wpływać nie tylko na nasze zdrowie, ale również budżet domowy. Nadmierne wyziębianie mieszkania działa na szkodę pozostałych lokatorów budynku i jest niezgodne z prawem.
W Interii pisaliśmy już o mieszkance Trójmiasta, która dostała ze spółdzielni mieszkaniowej rachunek na dodatkowe 500 zł, w celu wyrównania niedopłaty za ogrzewanie.
Kobieta, chcąc zaoszczędzić, codziennie rano wychodząc do pracy, zakręcała kaloryfery. Spółdzielnia uznała, że doprowadziła tym do nadmiernego wychłodzenia ścian i stropów, a tym samym naraziła lokatorów sąsiednich mieszkań na wyższe koszty. Musieli oni ogrzać nie tylko swoje lokale, ale również wyrównywać temperaturę części wspólnych (w tym ścian), wyziębionych przez oszczędzającą sąsiadkę. Na kobietę została nałożona kara w wysokości przekraczającej 70 proc. zużycia, wynosząca niemal 500 zł.
Jakiś czas temu media obiegła również historia mieszkanki Łodzi, niezgadzającej się z postulatem spółdzielni mieszkaniowej, która ustaliła minimalny poziom ogrzewania lokali. Uważała ona, że jej mieszkanie nie wymaga dodatkowego ogrzewania w sezonie jesienno-zimowym, ponieważ panująca w nim temperatura jest optymalna.
Sprawa trafiła do sądu, a kobieta przegrała proces, ponieważ wspólnota mieszkaniowa udowodniła, że działała na niekorzyść pozostałych mieszkańców bloku, znacząco podnosząc ich rachunki za ogrzewanie.
Optymalna temperatura uzależniona jest od przeznaczenia poszczególnych pomieszczeń. Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. minimalna temperatura, jaką powinno się utrzymywać w lokalu mieszkalnym wynosi średnio 20 stopni Celsjusza.
Również WHO uznaje, że jest to odpowiednia temperatura dla większości pomieszczeń. W sypialni może być ona nieco niższa i utrzymywać się na poziomie 18-20 stopni, natomiast w łazience wyższa – ok. 24 stopni.
Utrzymywanie stałej temperatury w mieszkaniu stanowi obowiązek lokatora – długotrwałe, nadmierne wychładzanie lokalu prowadzi do wyziębienia całego budynku, może równi … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS