Awans Skry Częstochowa do 1. ligi sprawił, że drużyna musi poszukać sobie nowego stadionu. Wszystko przez to, że kameralny obiekt przy ul. Loretańskiej nie spełnia wymogów licencyjnych. Skra, kiedy jeszcze miała bardzo daleko do awansu do 1. ligi, w procesie licencyjnym zgłosiła, że będzie grać w Sosnowcu. Po niespodziewanym awansie nie chce się jednak tułać po kraju, tylko występować przed własną publicznością. Jedynym obiektem w Częstochowie, na którym można rywalizować w 1. lidze, jest stadion przy Limanowskiego.
Obiekt należy do miasta i Skra także ma prawo z niego korzystać, choć to Raków jest głównym użytkownikiem. Sprawę komplikuje fakt, że przy Limanowskiego wciąż trwa przebudowa. Inwestycja byłaby już na ukończeniu, ale policja i Polski Związek Piłki Nożnej wydały dodatkowe zalecenia i zakres robót trzeba rozszerzyć (szczegóły TUTAJ). Zgodnie z aneksem do umowy wykonawca ma zakończyć prace do połowy października. Wcześniej, bo już 6 sierpnia, mają być na tyle zaawansowane, żeby Raków mógł warunkowo grać przed własną publicznością. Z tego powodu częstochowianie wystąpili do władz ligi z prośbą o zmianę gospodarza meczu 2. kolejki, który odbędzie się 1 sierpnia. Pierwotnie do Częstochowy miała przyjechać Jagiellonia, ale z powodu trwających robót drużyny spotkają się w Białymstoku.
Z kolei Skra otrzymała z urzędu miasta informację, że do czasu całkowitego zakończenia inwestycji nie ma możliwości, aby na stadionie występowały dwie drużyny. Beniaminek 1. ligi już sobie z tym poradził. Pierwsze sześć kolejek rozegra na wyjazdach. Do tego czasu stadion ma być gotowy i Skra będzie grała domowe mecze już w Częstochowie.
Dwie drużyny grające na jednym obiekcie to duży problem z utrzymaniem jakości murawy. Szczególnie w okresie jesiennym.
Dlatego kluby mają grać u siebie nie częściej niż co dwa tygodnie. Optymalnym rozwiązaniem będzie, jeśli w jednym tygodniu Raków zagra u siebie, a w tym czasie Skra będzie mieć wyjazdowe spotkanie. Czasem jednak trudno to będzie zgrać w czasie.
Występy dwóch drużyn na jednym stadionie są rzadkością, ale nie są też czymś nadzwyczajnym. We włoskiej Serie A wspólne stadiony mają AC Milan i Inter, a także AS Roma i Lazio. Z kolei w Niemczech do końca sezonu 2016-2017 na Alianz Arenie grały Bayern i TSV 1860 Monachium. Po spadku do 3. ligi TSV przeniosło się na mniejszy obiekt. W Polsce będzie to jednak wyjątek. Choć w ekstraklasie grają dwie drużyny z Poznania, to Warta swoje mecze rozgrywa w Grodzisku Wielkopolskim. Natomiast w 1. lidze mamy dwie drużyny z Łodzi, ale każda z nich dysponuje swoim stadionem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS