Skończyli medycynę, idą na staże. Szpitale szukają także rezydentów

– Przyszedł czas powiedzieć: “Sprawdzam!”. Zobaczymy, kto wybierze u nas staż – mówi marszałek Polak. I wylicza, że wśród 60 tegorocznych absolwentów Uniwersytetu Zielonogórskiego 20 to stypendyści. Kolejne 10 osób pobierało stypendia od marszałek na innych krajowych uczelniach. A liczba ta może rosnąć. Komisja akredytacyjna na tyle dobrze oceniła kierunek lekarski, że zgodzono się zwiększyć liczbę miejsc. Razem ze studiami odpłatnymi będzie ich w tym roku aż 140. A nowi studenci napływają z całej Polski. Przyjeżdżają nawet z Rzeszowa i Krakowa. 

– Ze wszystkich stypendystów, których mamy już od kilku lat, 83 pochodzi z naszego regionu i 77 z innych województw. Tegoroczne, bardzo dobre wyniki rekrutacji dają nam poczucie, że mamy żniwa tych wielkich nakładów samorządu województwa na powstanie i funkcjonowanie kierunku lekarskiego. To jest doskonała inwestycja dla przyszłości naszej ochrony zdrowia. W tym roku o jedno miejsce na kierunku lekarskim ubiega się 36 osób – mówi Polak. 

Lekarzu, gdzie na staż?

– Po skończonych studiach przyszły lekarz musi przejść staż na kilku oddziałach: chirurgii, anestezjologii i oddziale chorób wewnętrznych, pediatrii i ginekologii. Potem zdać egzamin, by stać się lekarzem – mówi lekarz Antoni Ciach, dyrektor ds. lecznictwa Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. I przyznaje, że o ile odbycie stażu w dziedzinie chirurgii nie powinno stanowić problemu – szpital ma oddziały chirurgii ogólnej, onkologicznej, klatki piersiowej oraz głowy i szyi – to może robić się ciasno na oddziale pediatrii i położniczym. – Problem, bo jest on jedynie metrażowy, rozwiąże się, gdy oddziały przejdą do Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Śmiało pomieszczą się tam grupy kilkunastoosobowe – tłumaczy Ciach. Lekarski staż trwa 13 miesięcy. 

Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze przygotował 30 miejsc. Kolejne 90 w innych lubuskich szpitalach. Większość z nich w lecznicach podległych marszałek. 

Jerzy Ostrouch i Antoni Ciach Fot. Maja Sałwacka

Gdzie robić specjalizację?

Jeśli student wyjedzie na staż poza Lubuskiem, np. wybierze mały powiatowy szpital, będzie mógł wrócić do zielonogórskiej lecznicy, by odbyć tu specjalizację. Miejsc jest 49. 

– Potrzebujemy anestezjologów, chirurgów, specjalistów medycyny ratunkowej. Przyjmiemy każdą liczbę pielęgniarek – wymienia Ciach. 

Najwięcej miejsc przygotował Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp., który ma też specjalne propozycje dla młodych lekarzy. 

– Będziemy chcieli dopłacić młodym lekarzom 50 proc. tego, co jest wypłacane przez Ministerstwo Zdrowia. Warunek jest jednak taki, że taki rezydent po zakończeniu rezydentury podejmie pracę w naszym szpitalu – tłumaczy prezes Jerzy Ostrouch, prezes gorzowskiego szpitala, który przygotował łącznie 160 miejsc dla rezydentów.

– 62 są już zajęte, ale kolejne 98 jest wolnych. Proponujemy różne specjalizację, także urologię, gdzie wykonujemy operacje na światowym poziomie robotem da Vinci – wylicza Ostrouch.

Ile marszałek dokłada do lekarskiego stażu?

Do stażu  lekarza – ok. 7 tys. zł miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze 4 186,00 zł + obowiązkowe dyżury ok. 40 godzin oraz pochodne od wynagrodzeń). Do stażu lekarza dentysty – ok. 5,4 tys. zł (wynagrodzenie zasadnicze 4 186,00 zł + pochodne od wynagrodzeń). Opłaca koszty szkoleń ok. 1,4 tys. zł na stażystę, płaci za obsługę stażu ok. 123 zł miesięcznie. W tym roku staże lekarskie podjęły już 52 osoby, dentystyczne – 12.

– W 2022 roku  przewidywana liczba absolwentów mających stałe miejsce zameldowania na terenie rozpoczynających staż podyplomowy na terenie województwa lubuskiego to 76 lekarzy oraz 16 lekarzy dentystów – wylicza marszałek Polak. 

Zgłoś naruszenie/Błąd