Reklama |
Reklama |
Reklama |
Miało być fioletowo, inaczej niż za poprzednika, bardziej ludzko i transparentnie. Niestety jest „po staremu”, a może nawet gorzej. Burmistrz Jaskólska-Palus „wchodzi w buty” swojego poprzednika. Tak samo jak Jerzy Wrębiak podnosi kolejne opłaty. Niebawem czeka nas podwyżka podatków od nieruchomości.
- „Mówią na mieście, że nie jestem przedsiębiorcza, mówią na mieście, że jestem tylko nauczycielem, ale gdybym w całym swoim życiu nie była przedsiębiorcza, to jako dziewiąta z dwanaściorga dzieci nie byłabym dzisiaj tutaj, gdzie jestem. Swoją pierwszą pracę zarobkową podjęłam po ukończeniu 4. klasy szkoły podstawowej. Przez cały miesiąc pracowałam w przebieralni owoców i za pierwszą wypłatę kupiłam sobie jeansy mustangi, koszulkę, torebeczkę, a resztę przekazałam mamie (…)” – to słowa Violetty Jaskólskiej – Palus, które w marcu br. podczas kampanii wyborczej kierowała do mieszkańców Brzegu, a które to miały dowodzić, jak bardzo od młodzieńczych lat przedsiębiorcza jest kandydatka na burmistrza.
Violetta Jaskólska – Palus została burmistrzynią Brzegu, jednak sezon na przebieranie owoców się skończył, więc i przedsiębiorczość została ograniczona. Ale, że budżet miasta się nie spina, to przedsiębiorcza burmistrzyni w przedsiębiorczy sposób postanowiła sięgnąć do kieszeń mieszkańców.
Od kilku dni na portalu społecznościowym Facebook trwa dyskusja o planowanej podwyżce podatku od nieruchomości w Brzegu. Burmistrzyni miasta jest na najlepszej drodze, aby prześcignąć w tej kategorii swojego poprzednika, który za cykliczne serwowanie mieszkańcom podwyżek doczekał się przydomka „Podwyżka”. Jerzy Wrębiak notorycznie podnosił stawki za opłaty lokalne, aż w końcu stracił większość w Radzie Miejskiej i od tamtej pory żadnej podwyżki nie był już w stanie przepchnąć. Tak, to dzięki sprzeciwom radnych poprzedniej kadencji udało się zakończyć drążenie portfeli brzeżan, a mimo braku podwyżek ówczesna i obecna skarbnik miasta mówiła jeszcze kilka miesięcy temu, że: – „Dzięki pozyskaniu dużych środków finansowych zewnętrznych, kondycja miasta jest w bardzo dobrym stanie, co pozwala na dalszy rozwój miasta”!
Nowa burmistrzyni w kampanii wyborczej nie miała w swoim programie podwyżek, a raczej już wcześniej zapoznała się z budżetem miasta (chyba, że tego nie zrobiła). Tyle, że już jest po wyborach, więc przyszedł czas na demonstrację – a jakże – przedsiębiorczości. Podwyżkę za śmieci mamy już za sobą, podwyżkę diet dla radnych również, nawet była próba podwyżki wynagrodzenia dla przedsiębiorczej burmistrzyni, a teraz jest kolejny przedsiębiorczy plan Violety Jaskólskiej – Palus, czyli podwyżka podatku od nieruchomości o około 25%, bo ponoć gmina jest w trudnej sytuacji finansowej! Przedsiębiorcza burmistrzyni mogłaby dzisiaj wyjść na konferencje prasową z tą samą panią skarbnik, która występowała u boku Wrębiaka i wyjaśnić, co się takiego stało w ciągu kilku miesięcy, że z rzekomo „bardzo dobrej kondycji miasta” z perspektywami na rozwój, gmina znalazła się w „trudnej sytuacji”? Kto i kiedy mówi prawdę, kto i kiedy kłamie?
Okazuje się, że brzeżanie mają ogromne szczęście, bo nie tylko burmistrzyni mają przedsiębiorczą. Przedsiębiorcza jest również cześć miejskich radnych będących w koalicji z Violettą Jaskólską – Palus. Oni również głoszą, że podwyżka jest konieczna. A skoro najpierw podnieśli wysokość swoich diet, to teraz mają z czego pokryć te wszystkie podwyżki. Geniusze przedsiębiorczości.
Sprawdźmy co w tej sprawie miał do powiedzenia np. radny Marek Pyzowski: – „Ostatnio głośno zrobiło się w temacie proponowanej podwyżki podatku od nieruchomości w Brzegu. Zwróćmy uwagę na pewne kwestie związane z podwyżką. Od Gminy oczekuję się najróżniejszych rzeczy, np. Darmowych Dni Księstwa Brzeskiego, remontów dróg i podwórek, wsparcia remontów zabytków, wsparcia imprez sportowych, wsparcia wydarzeń organizowanych w placówkach edukacyjnych, wsparcia organizacji pozarządowych, dobrej promocji, dbania o zieleń, czystości w mieście, niskich cen za wywóz śmieci. Mogę jeszcze długo wymieniać… Z drugiej strony odnoszę wrażenie, że wielu mieszkańców uważa, że najlepiej to jakby podatków nie było wcale. W takim razie, skąd mają znaleźć się pieniądze na te wszystkie oczekiwania. W ciągu ostatnich lat ceny mocno wzrosły. Wszystko zdrożało, więc jak Gmina ma sobie radzić na stawkach, które były aktualne 3/4 lata temu? (…)” – czytamy w facebookowym wpisie przedsiębiorczego radnego Pyzowskiego.
I pan Marek ma rację! Jak gmina ma sobie poradzić bez podwyżek, skoro przedsiębiorczego Jerzego „Podwyżkę” Wrębiaka zastąpiła na funkcji burmistrza przedsiębiorcza Violetta „Podwyżka” Jaskólska – Palus? No bo gdyby na stołku burmistrza posadzić np. Myszkę Miki, i pozwolić jej ciągle zaglądać do kieszeń mieszkańców, to gmina nawet i z burmistrz Myszką Miki dałaby sobie radę, ale gdyby burmistrzem lub burmistrzynią została osoba naprawdę przedsiębiorcza, mająca jakikolwiek plan na zarządzanie miastem, posiadająca jakąkolwiek wizję na rozwój Brzegu, to obyłoby się bez podwyżek. Niech dowodem na taką możliwość będą gminy, które wciąż mają niższe stawki podatku od nieruchomości i świetnie sobie radzą: organizują darmowe dni swojego miasta, remontują drogi, podwórka, zabytki, wspierają sport i robią wszystko to, nad czym radny Pyzowski główkuje na facebooku.
A jeśli inne słowa radnego Marka Pyzowskiego polegają na prawdzie, że „obecna propozycja podwyżki i tak pozwala ledwo na dopięcie budżetu”, to może dajcie już sobie spokój z zarządzaniem gminą i zwyczajnie zrezygnujcie z tych trudnych do udźwignięcia funkcji. Za kilka miesięcy znów będzie sezon zbiorów owoców i wówczas tam w sadzie lub na plantacji wykażecie się waszą przedsiębiorczością. Brzeżanom po prostu przestańcie zabierać i pozwólcie im w tym trudnym czasie zarządzać ich własnymi, domowymi budżetami.
Innym rozwiązaniem może być publiczna spowiedź tych wszystkich ludzi, którzy przez ostatnie lata przyczyniali się do opowieści o wielkości i bogactwie Brzegu. Jeśli ktokolwiek wówczas oszukiwał mieszkańców i stosował kreatywną księgowość, bo ktoś im tak kazał, to niech te osoby mają dzisiaj odwagę o tym opowiedzieć, bo brzeżanie nie kupią bajki, że w kwietniu gmina była w bardzo dobrej kondycji, a w listopadzie jest w trudnej sytuacji. Albo kłamaliście w kwietniu, albo kłamiecie teraz!
Ostateczną decyzję o planowanej podwyżce Violetty Jaskólskiej – Palus podejmą miejscy radni. Bez względu na wynik głosowania w tej sprawie, do tematu będziemy wracać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS