Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do sądu w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi J. – byłemu przewodniczącemu KNF i 6 innym urzędnikom. Sprawa dotyczy niedopełnienia obowiązków służbowych w kwestii SKOK Wołomin – donosi PAP.
Akt oskarżenia dotyczy byłych urzędników Komisji Nadzoru Finansowego, którzy zajmowali się spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi. Andrzej J. były przewodniczący KNF (wcześniej zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz w warszawskim ratuszu) i Wojciech K. – były wiceszef KNF oskarżeni są o niedopełnienie obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – poinformowały służby prasowe Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Akt oskarżenia objął także byłego dyrektora Departamentu Bankowości Spółdzielczej i SKOK Dariusza T., jego zastępców Zbigniewa L. i Halinę M. oraz byłych naczelników Adama O. i Dorotę Ch.; wszyscy są podejrzani o niedopełnienie obowiązków służbowych.
Zdaniem prokuratury, zarządca komisaryczny miał zostać ustanowiony dopiero po ponad półtora roku, kiedy sytuacja w SKOK Wołomin była już bardzo trudna.
O nieprawidłowościach w sprawie SKOK Wołomin wielokrotnie informował portal wPolityce.pl:
NASZA ANALIZA. Przestępczą działalność SKOK Wołomin finansowali i nadzorowali byli oficerowie WSI
TYLKO U NAS. Kulisy afery SKOK-Wołomin. SPRAWDŹ, co wspólnego mają Komorowski, Pro Civili i Wojskowe Służby Informacyjne
Szokujący jest fakt, do którego dotarł portal wPolityce.pl. Spośród 6 oskarżonych urzędników, 5 pełni wciąż ważne funkcje publiczne. Jeden z nich wciąż nadzoruje spółdzielcze kasy z ramienia BFG w procesach sanacyjnych, kolejny jest doradcą przewodniczącego KNF i zajmuje się planowaniem i nadzorowaniem inspekcji w SKOK-ach i bankach spółdzielczych. Trzech kolejnych urzędników postawionych w stan oskarżenia pracuje nadal w UKNF i zajmuje się bezpośrednio nadzorem nad SKOK-ami (niektórzy z nich awansowali).
Rodzi się pytanie, czy w związku z poważnymi oskarżeniami zostaną oni odsunięci od pełnienia obowiązków służbowych i nadzoru nad ważną częścią rynku finansowego, który mogli destabilizować.
Prokuratura informowała wcześniej, że w grudniu 2018 r. w szczecińskiej prokuraturze regionalnej b. urzędnicy usłyszeli zarzuty działania na szkodę interesu publicznego w okresie od 22 października 2013 r. do 15 września 2014 r. poprzez dopuszczenie do powstania szkody w kwocie ponad 1,5 mld zł oraz na szkodę interesu prywatnego w kwocie ponad 58 mln zł – donosi PAP.
Z informacji od śledczych wynikało także, że w sprawie pojawił się poboczny wątek korupcyjny. Według nich, chodziło żądanie korzyści majątkowej z powoływaniem się na wpływy w KNF, aby opóźnić ustanowienie zarządcy komisarycznego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS