A A+ A++

Czeski producent prowadzi ogromny program obsługi klienta.

– Jesteśmy dostępni dla naszych zespołów 24 godziny na dobę i utrzymujemy z nimi bardzo osobiste relacje. Niektóre z naszych usług są całkowicie wyjątkowe w świecie rajdowym – powiedział David Jareš, koordynator programu handlowego Skoda Motorsport.

– Najczęściej są to duże zespoły, które mają kilka samochodów i wynajmują je swoim klientom – kontynuował Jareš. – Wśród nich jest pięć takich firm, Printsport Racing w Finlandii, 2C Competition we Francji, BRR Baumschlager Rallye & Racing w Austrii, Eurosol Racing Team na Węgrzech lub Wevers Sport w Holandii. To naprawdę duzi klienci, z którymi utrzymujemy długotrwałe relacje. Możesz myśleć o nich jak o małych zespołach fabrycznych, ponieważ mają nawet własne magazyny części zamiennych. Naszym największym klientem, jeśli chodzi o liczbę sprzedawanych samochodów, jest Printsport, który kupił już ponad 20 aut. Na drugim końcu spektrum masz indywidualnych kierowców z jednym samochodem, którzy biorą udział w krajowych i lokalnych mistrzostwach.

Współpraca z tak wieloma kontrahentami to nie łatwe zadanie, szczególnie chcąc utrzymać ją na wysokim poziomie.

– Przede wszystkim staramy się utrzymać zwartą i stabilną grupę ludzi, ponieważ bazujemy na osobistych relacjach z klientem – dodał. – Każdy sprzedawca komunikuje się z tymi samymi zespołami, zna ich historię i wie, co dzieje się w ich regionie. Może to być dość zaskakujące, ale obecnie naszym głównym środkiem komunikacji jest WhatsApp! Nasi klienci nie są wielkimi fanami e-maili, ponieważ często spędzają dużo czasu na pracy przy swoich samochodach. Po prostu robią zdjęcie potrzebnej części lub film z ich problemem, a my zajmujemy się tym natychmiast – w weekendy lub noce, 24 godziny na dobę. Jesteśmy w stanie wysłać części tego samego dnia. Nigdy nie chcemy pozostawiać ludzi w zawieszeniu, a to jeden z powodów, dla których wracają do nas.

Skoda Motorsport zapewnia inżynieryjne wsparcie zespołom i kierowcom również podczas rajdów.

– Oferujemy usługi inżyniera, który poprowadzi ekipę przez rajd od A do Z. Najpierw analizuje całe wydarzenie, w tym rzeczy pozasportowe. Poleca nie tylko odpowiedni pakiet, ale także jakie części zapasowe zabrać na rajd. Podczas zawodów jest w stanie ocenić mechanikę i załogę oraz zalecić wszelkie zmiany w oparciu o dane z jazdy – przekazał David Jareš. – W kontekście stylu jazdy kierowcy, może doradzić mu, gdzie za mocno hamuje,czy skręca w niewłaściwych punktach i tak dalej. Podczas samego rajdu jest praktycznie odpowiedzialny za zespół mechaników, decyduje, kiedy wymienić części, analizuje pogodę lub doradza przy wyborze opon. Zasadniczo zostaje szefem technicznym zespołu.

W tegorocznych Rajdowych Mistrzostwach Świata na Skodę Fabię R5 postawił Kajetan Kajetanowicz. Jego samochód jest obsługiwany przez hiszpańskiego tunera RaceSeven, również blisko współpracującego ze Skoda Motorsport. Program Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka na ten rok zakładał siedem rund WRC 3. Jednak przy niepewnym kalendarzu na sezon 2020 z powodu pandemii koronawirusa, po Rajdzie Meksyku nie jasne, które zawody będą ich kolejnymi.

– W zeszłym roku pokazaliśmy, że możemy walczyć o najlepszy wynik. Korzystamy (w tym roku) z nowej wersji Skody Fabii R5 i tak jak wszyscy wierzę, że to auto da nam wiele możliwości – mówił Kajetanowicz tuż przed rozpoczęciem tegorocznych startów.

Wsparcie techniczne od Skody było jednym z powodów, który stał za wyborem Fabii R5 evo przez Kajetanowicza. Usługi świadczone przez czeskiego producenta są bardzo pożądane.

– Skoda Fabia Rally2 jest na rynku od dłuższego czasu, zespoły osiągnęły wysoki poziom, konkurencja jest ogromna i każdy szczegół ma znaczenie – kontynuował Jareš. – Nawet pozornie małe rzeczy mogą zapewnić lepszy wynik, a porady inżyniera fabrycznego stanowią jeden z kierunków rozwoju. Zespół ma wtedy ze sobą osobę z najnowszymi informacjami. Na przykład przed Rajdem Meksyku nasi ludzie spędzili całe dwa tygodnie na miejscu, a my uzgodniliśmy całoroczną współpracę z niektórymi zespołami, w których jeżdżą tacy kierowcy, jak Pontus Tidemand i Kajetan Kajetanowicz. Jeśli ten rodzaj współpracy jest ciągły, to oczywiście ma znacznie większy efekt.

Bliższa współpraca ze Skodą nie byłaby możliwa oczywiście bez wsparcia partnerów zespołu Lotos Rally Team.

– Ta usługa jest płatna, ale na wybranych rajdach WRC i ERC mamy inżynierów, którzy dbają o bezpłatne wsparcie dla wszystkich zespołów używających samochodów Skoda – są dostępni technik i specjalista od silników – wyjaśnił David Jareš. – Technik odwiedza wszystkie zespoły, obserwuje ich samochód, udziela porad w zakresie rozwiązywania problemów i wskazuje możliwe ulepszenia. Specjalista od silnika pobiera dane z jednostki sterującej silnika i sprawdza, czy elektronika pracuje prawidłowo. Może też zasugerować zmiany ustawień.

Teraz zespołom i załogom pozostaje oczekiwać na wznowienie akcji w sportach motorowych.

Skoda oczywiście nie ustaje w rozwijaniu Fabii R5.

– Nasz samochód jest stale poprawiany. Od czasu do czasu wymieniamy lub ulepszamy niektóre komponenty. Wydajemy biuletyn techniczny za każdym razem, który szczegółowo opisuje zmiany. Zgodnie z zasadami FIA dotyczącymi Rally2, wiele części pochodzi ze standardowych samochodów Skody, a jeśli te są zmieniane, musimy zareagować. Niektóre wymiany są obowiązkowe, ponieważ wynikają z homologacji; niektóre są dobrowolne, ale przydatne. Nasi sprzedawcy muszą znać samochód do ostatniego szczegółu, aby wiedzieli, które części zostały zmodernizowane, by jak najlepiej doradzać naszym klientom – podkreślił.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRALPS: Koniec sezonu, Mistrza nie będzie
Następny artykułOrliki miejskie już otwarte, ale tylko w dni robocze i jeden gracz na 310 mkw. Sprawdź lokalizacje [LISTA]