– Od lat go uprawiam, ale w którymś momencie znudziło mnie stadne narciarstwo. Marzłam na wyciągach, zjazdy trwały krócej niż transport na szczyt, potem znów czekałam na krzesełko. Skitouring dał mi adrenalinę, której zaczęło mi brakować. Ta aktywność niesamowicie mnie energetyzuje – mówi Marta Półtorak, współwłaścicielka i prezes firmy Marma Polskie Folie.
Skitouring łączy górską wędrówkę z off-roadowym szusowaniem, podchodzenie pod szczyt na nartach (czasem niesionymi na plecach) i zjazd w śnieżnym nietkniętym puchu. Marta Półtorak mieszka i prowadzi biznes w Rzeszowie, więc najczęściej wyprawia się w Bieszczady. W tych górach jest mnóstwo dziewiczych tras, są świetnym miejscem do treningu przed trudniejszymi wyzwaniami. Takimi jak choćby szczyt La Berneuse pod miejscowością Leysin w Szwajcarii, gdzie niedawno była.
Od kilku lat skitouring jest chętnie wybieraną, wręcz preferowaną specjalnością narciarską wśród polskich amatorów tego sportu.
– W Polsce na nartach jeździ ponad cztery miliony osób. Skitourowiec to coraz częstszy w górach widok – mówi Andrzej Bargiel, najbardziej chyba znany polski skialpinista.
Tak jest m.in. w Tatrach. Dziś więcej narciarzy zjeżdża z Kasprowego Wierchu po podejściu o własnych siłach aniżeli po wjeździe na ten szczyt kolejką. Przed laty Bargiel też spróbował skitouringu. Mieszkał w Łętowni na Podhalu i pierwszym szczytem, na który wszedł na nartach i z którego pomknął w dół, była Zębalowa Góra w Beskidzie Wyspowym, mająca 854 m wysokości. W lipcu 2018 r. wspiął się z nartami na 10-krotnie wyższą górę i z niej zjechał. To był K2, drugi najwyższy po Mount Evereście wierzchołek Ziemi (8611 m). Nikt przed nim tego nie dokonał. To skitouring w wersji ekstremalnej.
– Do popularności skitouringu przysłużyła się pandemia, podczas której nieczynne były wyciągi. Ludzie nie mieli wyboru. Wcześniej trudno było ich na takie narciarstwo namówić, teraz wielu, którzy go spróbowali, już przy tym sporcie zostało – mówi Jacek Grzędzielski, wieloletni zaprzysięgły skitourowiec.
Przed laty wprowadzał na polski rynek outdoorowe marki Salewa i Dynafit zaopatrujące m.in. narciarzy, dziś jest top menedżerem w firmie MIG, należącej do JD Sports Fashion, największego brytyjskiego detalisty odzieży sportowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS