Dorota Karaś: W wyborach 4 czerwca 1989 roku nie wziąłeś udziału. Dlaczego?
Krzysztof Skiba*: Bo byłem wtedy radykalnym anarchistą. Reprezentowałem nurt, że Okrągły Stół to porozumienie z komunistami i że opozycja niewiele różni się od władzy, bo jednym i drugim chodzi o stołki. Ale miałem w wyborach swój udział.
Jaki?
– W Łodzi startował do Senatu znany milicjant Jan Płócienniczak. Był to tzw. milicjant telewizyjny, prowadził magazyn kryminalny 997, cieszył się popularnością. Rozdawaliśmy ulotki, które go ośmieszały. Kpiliśmy z komunistów, ale byliśmy też przeciw Kościołowi i “Solidarności”. Protestowaliśmy nawet przeciw reklamom szczoteczek do zębów. Była w tym pewna naiwność młodzieżowa.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS