Kiedy Kamil Domagała zobaczył, że jeden z jego sąsiadów udostępnił w internecie zdjęcie martwych ryb w rzece Ner, natychmiast zaalarmował Wody Polskie. Był wieczór, 11 sierpnia. Służby wojewody o problemie powiadomiły opinię publiczną 13 sierpnia.
Gospodarstwo Kamila Domagały jest jakieś 300 metrów od Neru. Odziedziczył je po dziadku – ma stąd widok na most na Nerze, do którego prowadzi polna droga. Rzeka płynie w tym miejscu między łąkami, na brzegach pasą się krowy. W miejscowości Parski mieszka ponad 100 osób.
Śnięte ryby w rzece Ner, pierwsze informacje, Czy to skażenie? Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Zdjęcie, a na nim śnięte ryby
Kiedy Kamil Domagała widzi zdjęcie śniętych ryb, nie zamierza czekać bezczynnie na rozwój sytuacji. Za zgodą sąsiada wysyła fotografię do Wód Polskich. “Chciałbym poinformować, że w rzece Ner na wysokości miejscowości Parski (99-140) stwierdzono dziś 2022-08-11 śnięte lub martwe ryby w znaczących ilościach”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS