A A+ A++

Zwycięstwo z zespołem Zgody z Jaworzna wywindowało piłkarzy wadowickiej Skawy na trzecie miejsce w tabeli okręgówki.

Pierwsza połowa meczu nie dostarczyła kibicom nadmiaru wrażeń, a jedynym z nielicznych wyjątków był gol strzelony spoza linii pola karnego przez Tomasza Bernata (piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki). Po zmianie stron gospodarze ruszyli do zdecydowanego ataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Wynik podwyższył uderzeniem głową Szymon Bernat, na co gości odpowiedzieli (po błędzie defensywy) bramką kontaktową Kamila Raka. Minutę później wadowiczanie ponownie cieszyli się z gola strzelonego przez Klemensa Drobniaka, a rezultat ustalił w 90 minucie gry Wojciech Trzupek.

Gospodarze w drugiej części meczu imponowali przede wszystkim różnorodnością ofensywnych akcji. Ataki sunęły na przemian skrzydłami i środkiem pola, nie brakowało długich, celnych podań i efektownej wymiany krótkich podań. Było na co popatrzeć!

Zwycięstwo Skawy byłoby pokaźniejsze, gdyby nie strzegący bramki Zgody Yahui Zhou. Golkiper rodem z Chin wielokrotnie wyszedł obronną ręką z poważnych opresji, broniąc piłki wydawać się mogło nieuchronnie zmierzające do siatki.

W tabeli prowadzi LKS Gorzów (32), drugie Naroże Juszczyn (25), trzecia Skawa Wadowice (24).

Klasa okręgowa: Skawa Wadowice – Zgoda Byczyna (Jaworzno) 4:1 (1:0)

navigate_before
navigate_next
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTe święta pokazują, że w Polakach wciąż jest poczucie wspólnoty, wielopokoleniowej więzi
Następny artykułBochnia. W niedzielę i wtorek kwesta na cmentarzu przy ul. Orackiej