A A+ A++

Skarb Państwa podpisał umowę inwestycyjną z ElectroMobility Poland, zgodnie z którą państwo obejmie nowe akcje spółki o wartości 250 mln zł. Dokapitalizowanie EMP pozwoli przeprowadzić m.in. prace przygotowawcze związane m.in. z budową fabryki Izery w Jaworznie – podała PAP spółka.

CZYTAJ TAKŻE:

— Już jest! Nowa polska marka samochodów elektrycznych. Izera za trzy lata ma zjechać z linii produkcyjnej. ZOBACZ prototyp

— Jaka przyszłość Górnego Śląska? Premier: „Jeszcze długie lata górnicze windy będą zjeżdżać pod ziemię”; „Może stać się doliną wodorową”

— Nadjeżdża Izera. Dzień po internetowej prezentacji prototypów polskiego samochodu elektrycznego w mediach pojawiły się krytyczne głosy ekspertów

Skarb Państwa inwestuje w Izerę

Środki, które pozyskamy w ramach umowy inwestycyjnej pozwolą na realizację absolutnie kluczowych celów projektowych, tj. finalizację rozmów biznesowych z kluczowymi partnerami czy rozpoczęcie współpracy z dostawcą platformy

— wyjaśnił PAP prezes ElectroMobility Poland Piotr Zaremba. Ocenił, że zaangażowanie Skarbu Państwa w Izerę, czyli pierwszy polski samochód elektryczny, jest gwarantem kontynuowania prac w najważniejszych obszarach i zapewnia projektowi stabilność.

Spółka ElectroMobility Poland poinformowała PAP, że 29 lipca Skarb Państwa podpisał umowę inwestycyjną ze spółką, na mocy której państwo obejmie nowe akcje EMP o wartości 250 mln zł.

Podpisanie umowy i dokapitalizowanie EMP umożliwia realizację kolejnego etapu rozwoju projektu polskiej marki samochodów elektrycznych. Dotychczasowi udziałowcy spółki pozostają w mniejszościowym akcjonariacie

— przekazała spółka.

Jak wyjaśniono, nowe akcje wyemitowane zostaną w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego spółki. Ich zakup zostanie w całości pokryty wkładem pieniężnym ze środków pochodzących z Funduszu Reprywatyzacji.

Środki te przeznaczone będą, między innymi na rozpoczęcie współpracy z dostawcą platformy technologicznej, kontynuowanie prac inżynieryjnych, działania przygotowawcze związane z budową fabryki w Jaworznie

— poinformowano.

Jak wskazał prezes Zaremba, etap przygotowawczy, który obejmuje umowa inwestycyjna zaplanowany jest na osiem miesięcy.

Wysokość przeznaczonych na ten etap środków oddaje zakres i skalę wyzwań, jakie przed nami stają oraz dynamikę prac, które muszą zostać wykonane w najbliższym czasie

— wskazał prezes.

Spółka wyjaśniła, że wpłata środków z Funduszu Reprywatyzacji na konto EMP nastąpi po walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zatwierdzającym podwyższenie kapitału zakładowego oraz niezbędnych zmianach w KRS. Dotychczasowi udziałowcy EMP, czyli Enea, Tauron, Energa oraz PGE pozostaną udziałowcami spółki zachowując dotychczasowe pakiety akcji.

Zaremba poinformował, że do końca 2020 roku na prace projektowe spółka wydała ponad 53 mln zł.

Spółka ElectroMobility Poland powstała w październiku 2016 r. i była inicjatywą czterech polskich koncernów energetycznych – PGE, Energi, Enei oraz Tauronu, które objęły po 25 proc. kapitału akcyjnego. Wartość kapitału zakładowego wynosiła 70 mln zł.

Polska marka samochodów

Z badań wynika, że jako społeczeństwo bardzo chcielibyśmy, aby Polska miała swoją markę samochodów, z której moglibyśmy być dumni – twierdzi w rozmowie z poniedziałkową „Rzeczpospolitą” Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland.

Rzeczpospolita” zwróciła uwagę, że projekt ma kosztować ok. 5 mld zł i zapytała, jak będzie finansowany.

W czwartek ElectroMobility Poland podpisało umowę o dokapitalizowaniu przez Skarb Państwa, który stanie się większościowym udziałowcem.

Mamy zdefiniowane kolejne rundy finansowania, ale tak jak do tej pory będą one uruchamiane zależnie od realizacji zadań wyznaczonych na poszczególne etapy inwestycji. Ale o to jestem spokojny. Taki stopniowy proces finansowania startupu, jakim jest ElectroMobility Poland, jest na rynku naturalny. Pierwsze transze od akcjonariuszy były co prawda niewielkie: dotyczyły dwóch, trzech miesięcy funkcjonowania, by minimalizować ryzyko i przekonać się, czy spółka potrafi zrealizować cele. Obecne dokapitalizowanie to jakościowa zmiana, wynikająca z pomyślnego zakończenia poprzednich etapów naszych działań

— odpowiedział Zaremba.

Gazeta zauważyła, że Izera miałaby wejść na rynek w połowie dekady, gdy każdy z koncernów będzie oferował wybór „elektryków”. Dziennik spytał, czy po uruchomieniu produkcji nie okaże się, że utopiliśmy 5 mld zł z kieszeni podatników.

Izera będzie wchodzić na rynek dojrzały, zwłaszcza jeśli chodzi o technologie. To ma dwa wymiary: z jednej strony nie będzie potrzeby edukowania klienta w zakresie nowej technologii, z drugiej jednak trzeba stawić czoło dużej konkurencji. Jest jednak wiele nowych marek, które na konkurencyjnych rynkach osiągały sukcesy, bo były konsekwentnie budowane. Ważne są zwłaszcza trzy elementy: oparcie się na jakości, co osiągamy we współpracy z doświadczonymi partnerami, na konsekwentnej budowie samej marki, pokazaniu, czym Izera się odróżnia. A także na przygotowaniu komfortowego dla klienta modelu sprzedaży, niekoniecznie za gotówkę

— mówi prezes ElectroMobility Poland.

Według „Rzeczpospolitej” to już oferują inni: jakość, znaną markę, atrakcyjne finansowanie.

Dlaczego mielibyśmy kupować Izerę, skoro już teraz dostępnych jest ponad 100 elektryków?

— zapytano.

Główna barierą zakupu elektryka jest wysoka cena, bo producenci wciąż muszą dbać o odpowiednie proporcje ceny aut elektrycznych do spalinowych, żeby tych drugich nie zabić. My nie mamy tego dziedzictwa tradycyjnej technologii. Drugim elementem naszej przewagi kosztowej będzie system sprzedaży bez kosztownej sieci dilerskiej, od samego początku zoptymalizowany pod samochody elektryczne

— wyjaśnia rozmówca dziennika.

Przekonanie Polaków do kupowania polskich aut

Zdaniem gazety jeśli silną marką jest polska żywność, to przekonanie ludzi, by kupowali polskie auta, a nie zagraniczne, będzie trudne. Szczytem możliwości rodzimej motoryzacji był Polonez.

Z badań wynika, że jako społeczeństwo bardzo chcielibyśmy, aby Polska miała swoją markę samochodów, z której moglibyśmy być dumni. Jednocześnie konsumenci są pragmatyczni i chcieliby samochodu opartego na najlepszych rozwiązaniach światowych. Dlatego stworzyliśmy model projektu, gdzie marka jest polska, ale współpracujemy z najlepszymi partnerami w celu zbudowania nowoczesnego i niezawodnego pojazdu

— tłumaczy Zaremba.

W opinii dziennika elektromobilność w Polsce ma pod górę.

Kompromitacją była zapowiedź miliona elektryków, niewypałem ubiegłoroczny program dopłat, spowalnia budowa infrastruktury. A chcemy budować fabrykę samochodów

— stwierdza „Rzeczpospolita”.

Polacy wierzą, że Izera przyspieszy rozwój rynku elektromobilności. Ten milion aut w końcu będzie, a kraj musi się na to przygotować. W przeciwnym razie polska gospodarka straci, podobnie jak w przypadku niektórych technologii odnawialnych, gdzie przespaliśmy rewolucję i teraz musimy dużo inwestować, by spełniać cele klimatyczne, a własnej technologii, na której moglibyśmy zarabiać, nie mamy

— uważa prezes ElectroMobility Poland.

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiotrkowscy strażacy uczcili pamięć poległych powstańców – FILM
Następny artykułZamość. Podpalenie punktu szczepień. Premier: nie będzie żadnej tolerancji