A A+ A++

„Angela Merkel wzięła to na siebie, rozmawiała z Putinem, rozmawiała z Łukaszenką, Macron rozmawiał z Putinem i załatwili sprawę, a rząd polski nic nie załatwił” – oświadczył Robert Kropiwnicki w programie „Woronicza 17” na antenie TVP Info.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Merkel ponownie rozmawiała telefonicznie z Łukaszenką! Czego żąda dyktator z Białorusi? Miał postawić warunki

Jest dla nas coś niewyobrażalnego, że pani Kanclerz Angela Merkel rozmawia ponad naszymi głowami z Łukaszenką i Putinem. Nic o nas bez nas

— podkreślał Łukasz Rzepecki (KPRP) dodając, iż Polska nie zaakceptuje niczego, co zostanie postanowione ponad naszymi głowami.

Jeżeli mają być jakieś uzgodnienia, to Polska musi uczestniczyć w tych rozmowach

— oświadczył przywołując stanowisko wypowiedziane kilka dni wcześniej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

CZYTAJ TAKŻE: To prezydent Duda powiedział Steinmeierowi: Polska nie uzna żadnych ustaleń ws. granicy, które zostaną podjęte ponad naszymi głowami

Ten kryzys jest kryzysem granicznym. Te osoby, które są na granicy Białorusi są instrumentalnie wykorzystywane przez reżim Łukaszenki

— zaznaczył Rzepecki.

Skandaliczne słowa Roberta Kropiwnickiego

Pytany o rozmowy Donalda Tuska z kanclerz Niemiec Angelą Merkel poseł PO Robert Kropiwnicki poinformował, że dotyczyły one sytuacji w Europie.

Ktoś w końcu musi rozmawiać z Putinem i Łukaszenką

— przekonywał.

Nie wiem do czego namawiał Donald Tusk, ale wiem, że Angela Merkel wzięła to na siebie, rozmawiała z Putinem, rozmawiała z Łukaszenką, Macron rozmawiał z Putinem i załatwili sprawę, a rząd polski nic nie załatwił

— oświadczył.

Na pewno była rozmowa dotycząca trudności na polskiej granicy

— dodał Kropiwnicki.

„To jest zdrada stanu”

Przede wszystkim jestem zdumiony tym, co mówi pan poseł Kropiwnicki. Po pierwsze Donald Tusk nie miał żadnego umocowania ze strony rządu polskiego. To Ministerstwo Spraw Zagranicznych, pan premier, pan prezydent prowadzą politykę w tym zakresie. Jest to określone precyzyjnie w Konstytucji i w przepisach.

— mówił Jacek Ozdoba.

Jeżeli uważa pan, że można to jest zdrada stanu

— zwrócił się do Kropiwnickiego.

Donald Tusk zachował się jak polityk, który jest polskojęzyczny

— ocenił.

Zauważając, iż to demokratycznie wybrany rząd prowadzi politykę zagraniczną Ozdoba zwrócił się do Kropiwnickiego:

Rozumiem, że demokracji nie szanujecie, bo wielokrotnie to pokazywaliście. Konstytucji nie szanujecie. Ale sytuacja jest na tyle poważna, mamy sytuację na granicy, gdzie jest prowadzona wojna hybrydowa. Nie polemizuje z tym NATO, nie polemizuje z tym UE.

Wyście się szaleju najedli

— dodał.

Wojna hybrydowa na granicy, a pan mówi, że nie wolno wprowadzać stanu wyjątkowego – to jest jakieś szaleństwo!

— punktował polityka PO.

To jest szaleństwo, co się wyprawia, dlatego że nie rozumiecie powagi sytuacji, puszczacie posłów z torbami, panią Jachirę

— wyliczał Ozdoba.

Co? Donald Tusk się dogadał, że będzie miał jakąś posadę w Gazpromie, że tak tego bronicie

— indagował.

Co zrobił Donald Tusk, żeby nie było współczesnego paktu Ribbentrop-Mołotow? Co zrobił Donald Tusk? Jeżeli jest szefem EPP, to dlaczego podpisujecie pisma, które mają zaszkodzić Polakom, nie nam? […] Za pieniądze rosyjskie wolicie się sprzedać, jeżeli chodzi o takie relacje? Naprawdę, pan mówi takie rzeczy, że ktoś powinien to zweryfikować

— stwierdził wiceminister klimatu.

Wracając do Donalda Tuska podkreślał:

Jako kto pojechał? To jest zdrada stanu.

„Sojuszników mamy wielu. Niestety wrogów największych to mamy w kraju”

Na uwagę, że bezpośrednio po tej rozmowie Angeli Merkel z Łukaszenką doszło do największego ataku na granicę, Kropiwnicki powiedział:

My od początku mówimy, że to nie jest tylko polska sprawa

Rozumiem zdenerwowanie pana posła, bo to co zrobiła Angela Merkel to jest katastrofa. Z terrorystami się nie rozmawia. Z satrapami też

— podsumował poseł Marek Suski (PiS).

Sojuszników mamy wielu. Niestety wrogów największych to mamy w kraju, którzy atakują polskich żołnierzy i tych, co tej granicy bronią

— zauważył wskazując, iż dzięki rozmowie z Angelą Merkel „Łukaszenka został uznany jako partner”

Polsce się zabiera pieniądze, a daje się dyktatorowi na rozwiązanie problemu

— nie krył rozczarowania.

Robert Kropiwnicki próbował odnieść działania obecnego rządu do roku 1939.

Jak w 1939 roku Ribbertrop-Mołotow, a teraz Angela Merkel z Putinem rozmawia nad naszymi głowami

— ripostował Suski.

Dyktator widzi, że atakując Polskę może dostać uznanie jako prezydent i na dodatek jeszcze pieniądze

— konstatował.

Stanowisko Lewicy

Źle się stało, że taka rozmowa pani kanclerz z Alaksandrem Łukaszenką się odbyła

— przyznała Anna Maria Żukowska (Lewica) wskazując, iż jedynym uprawnionym do rozmów międzynarodowych jest polski rząd.

Przypomnę, że w białoruskich więzieniach siedzi 2 tys. opozycjonistów. To jest skandal, że nie było o tym rozmowy. To są w części nasi rodacy, ci więźniowie polityczni

— dodała.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEXPOSED: Bill Gates bribed media with $319 million to promote his interests: Vaccines, depopulation and covid hysteria
Następny artykułTop 10 ways most Americans were conned into getting Covid clot shots