„Polska jest coś winna Niemcom. Jest winna Niemcom przeprosiny za wszystkie obelgi i oszczerstwa, jakie pojawiały się w mediach publicznych w ostatnich latach” – oświadczył we wpisie na Twitterze Michał Bilewicz, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego, psycholog społeczny z Wydziału Psychologii UW i kierownik Centrum Badań nad Uprzedzeniami.
Jasne stanowisko Razem ws. reparacji
Bilewicz, który jeszcze niedawno przekonywał, że Polska ma „długą historię okupowania Ukrainy”, teraz oświadczył, że Polska powinna „przeprosić” Niemcy. Pracownik Uniwersytetu Warszawskiego nawiązał do stanowiska partii Razem ws. słów posłanki Pauliny Matysiak.
Przypomnijmy, że Matysiak na antenie Polskiego Radia 24 powiedziała, że w sprawie reparacji Polska powinna załatwić sprawę mienia przejętego z tzw. Ziem Odzyskanych.
Jeżeli PiS chce uczciwie otworzyć ten temat zadośćuczynienia Polakom za krzywdy w czasie II wojny światowej, to też powinno być otwarte na uczciwe postawienie i załatwienie sprawy mienia przejętego przez Polskę z tzw. Ziem Odzyskanych
— powiedziała Paulina Matysiak. Posłanka ostatecznie przeprosiła za swoje słowa i podkreśliła, że „nie ma wątpliwości, że Polska i jej mieszkańcy doznali ogromnych krzywd w czasie II wojny światowej z rąk nazistowskich Niemiec i Związku Radzieckiego. Tym krzywdom nigdy nie zadośćuczyniono, a szkody nie zostały naprawione”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska ma zapłacić Niemcom reparacje?! Matysiak przeprasza za swoje słowa: To skrót myślowy. Polska doznała ogromnych krzywd
Swoje stanowisko w kwestii reparacji przedstawiła na Twitterze partia Razem.
Stanowisko partii Razem jest jasne: Polsce należą się reparacje wojenne. Polska nie jest Niemcom nic winna
— podkreślono.
Bilewicz: Polska powinna przeprosić Niemcy
Jednak zupełnie inne zdanie w tej kwestii ma pracownik UW Michał Bilewicz, który oświadczył, że Polska powinna przeprosić Niemcy.
Nie zgadzam się. Polska jest coś winna Niemcom. Jest winna Niemcom przeprosiny za wszystkie obelgi i oszczerstwa, jakie pojawiały się w mediach publicznych w ostatnich latach. Za notoryczne znieważanie flagi Republiki Federalnej Niemiec i za dyskryminację mniejszości niemieckiej
— przekonywał Bilewicz.
Na tym nie koniec. Zdaniem pracownika UW, będzie to również jeden z elementów tegorocznych wyborów parlamentarnych.
Te wybory będą też o tym. O naszych relacjach z sąsiadami. Czy chcemy budować Europę opartą na wartościach demokratycznych i otwartości, czy raczej okopywać się w nacjonalizmach i pielęgnować historyczne urazy. Może warto przypomnieć treść listu biskupów polskich z 1965?
— napisał Bilewicz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS