W sobotnim spotkaniu dominował Liverpool, ale podopieczni Juergena Kloppa nie zdołali umieścić piłki w bramce “Królewskich”.
“Liverpool FC nie mógł sforsować bariery defensywnej Realu i pokonać kolosa Courtoisa, który jest obecnie najlepszym bramkarzem na świecie” – stwierdził dziennik “El Mundo”. Zwycięską bramkę dla Realu zdobył Vinicius Junior.
Finałowemu spotkaniu na Stade de France towarzyszyło ogromne zamieszanie. Rozpoczęcie meczu pierwotnie opóźniono o kwadrans, a ostatecznie mecz rozpoczął się 37 minut później niż planowano, bo nie wszyscy kibice angielskiego klubu zdołali na czas wejść na stadion.
Władze angielskiego klubu wezwały do przeprowadzenia śledztwa w sprawie “niedopuszczalnych problemów”, z jakimi przed meczem spotkali się kibice angielskiego zespołu.
Jestem załamany, zapłaciłem setki funtów za bilet, a teraz nie mogę wejść. Zobaczcie na tych biednych ludzi w kolejce, którzy są w tej samej sytuacji – mówił przed wejściem na stadion jeden z kibiców.
O 21, gdy miał rozpocząć się mecz, wielu fanów angielskiej ekipy wciąż było przed bramami stadionu. Doszło do strać z policją, która użyła gazu łzawiącego.
Francuskie władze odpierają zarzuty. “To angielscy fani z podrobionymi biletami skomplikowali sytuację” – skomentowała francuska minister sportu Amélie Oudéa-Castéra.
Nawet po pierwszym gwizdku fani Liverpoolu wciąż stali w długich kolejkach przed stadionem. Niektórych nie wpuszczono, mimo że ich bilety były właściwe.
Byłem już na setkach spotkań Liverpoolu. UEFA nie ma kontroli nad biletami i niszczy tę grę – mówił jeden z angielskich fanów.
Kilku osób z mojej rodziny nie wpuszczono, powiedziano im, że mają fałszywe bilety, a sam je kupowałem za pośrednictwem klubu – powiedział po finale Andy Roberston, zawodnik Liverpoolu.
Po zakończeniu meczu w Paryżu wybuchły kolejne zamieszki. Policjanci zmuszeni byli ponownie użyć gazu łzawiącego. W ich stronę leciały butelki. Zatrzymano 68 osób, z których 39 trafiło do policyjnego aresztu – podało francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS