A A+ A++

Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy dokonało zatrzymania ukraińskiego żołnierza i jego wspólnika, którzy nielegalnie sprowadzali do kraju samochody dla wojska. W tym celu wykorzystywali przepisy pozwalające pominąć opłaty celne. Następnie pojazdami handlowali w internecie.

Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy (DBR) poinformowało w mediach społecznościowych o zatrzymaniu pracownika wojska oraz jego wspólnika, którzy w ramach pomocy humanitarnej dla sił zbrojnych przywozili do Ukrainy samochody z Europy.

Skupowali auta za granicą i sprzedawali w Ukrainie

Przestępcy od dłuższego czasu skupowali pojazdy za granicą, które następnie miały trafić do żołnierzy walczących w Ukrainie. W trakcie importu samochodów do kraju wykorzystywali specjalne, wojenne przepisy dotyczące dostarczania sprzętu dla wojska. Dzięki temu unikali wszelkich opłat celnych. Następnie auta były wystawiane do sprzedaży na internetowych platformach ogłoszeniowych.

Jak przekazało DBR – w ten sposób oszustom udało się sprzedać kilka sporo wartych nabytków. Wśród nich znalazł się m.in. Nissan X-Trail o wartości 4,8 tys. dolarów (20 tys. złotych) oraz Hyundai Santa Fe w  cenie 7 tys. dolarów (ok. 28 tys. złotych). Pracownicy Państwowego Biura Śledczego zatrzymali wszystkich zaangażowanych w przestępczy proceder, a wystawione na sprzedaż pojazdy zostały zarekwirowane.

Ukraińskiemu żołnierzowi i jego wspólnikowi grozi więzienie

W przypadku podejrzanego o oszustwa żołnierza oraz jego wspólnika, funkcjonariusze DBR zakończyli już przedprocesowe śledztwo. Mężczyźni zostali oskarżeni o nielegalne wykorzystywanie pomocy humanitarnej w celach zarobkowych. Zgodnie z 3 art. 201-2 Kodeksu karnego Ukrainy – za popełnione czyny grozi im kara pozbawienia wolności do lat siedmiu. Czynności przeprowadza doniecka prokuratura.

Do podobnych sytuacji dochodzi niemal co miesiąc

To nie pierwszy raz, gdy pracownicy ukraińskich służb wykorzystują wojenne przepisy do nielegalnego zarobku. Kilka miesięcy temu zakarpaccy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Złodziejstwu mówię nie”. Palikot idzie do prokuratury
Następny artykułUgodził nożem mężczyznę, drugiemu groził. Zaatakował też funkcjonariusza