“Gdy zatrzymał samochód, zapytał, co by było, gdyby mnie teraz pocałował” – opowiada była piłkarka klubu z Olsztyna. Dziewczyna odmówiła, trener odpuścił, ale nie na długo.
Zaczęło się od listu otwartego byłych Stomilanek: Maleah Milner, Franciele Cupertino, Marty Vidal i Marii Contreras. Zagraniczne piłkarki w lutym tego roku zarzuciły władzom klubu, że ten nie wypłacił im zaległych pieniędzy. Ale to tylko początek, bo oświadczenie zawierało też dużo poważniejsze zarzuty.
Na szczególną uwagę zasługuje nieodpowiednie zachowanie trenera, a zarazem głównego menedżera klubu [Dariusza Maleszewskiego – red.]. Podczas naszego pobytu w klubie musiałyśmy znosić sytuacje, w których byłyśmy poniżane, upokarzane i wyśmiewane przed całą drużyną (zarówno podczas treningów, jak i meczów) oraz izolowane od pozostałych zawodniczek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS