A A+ A++

Zamówienia przedpremierowe PS5 Pro ruszyły 26 września. W ofercie znajdują się dwa warianty: “normalne” PS5 Pro oraz limitowane PS5 Pro w szarym kolorze nawiązującym do pierwszej konsoli PlayStation. Skoro coś jest limitowane, to prawie zawsze pojawią się skalperzy.

Zbliża się premiera PS5 Pro – podwójna premiera. Standardowa wersja PS5 Pro ma trafić do sprzedaży 7 listopada 2024 r. Natomiast 21 listopada 2024 r. na rynek trafi limitowana wersja, którą można nazwać retro PS5 Pro, bowiem swoją kolorystyką nawiązuje do pierwszej w historii konsoli PlayStation.

PS5 Pro w cenie samochodu

Przedsprzedaż obu wariantów rozpoczęła się 26 września. Wiemy, że Sony przewidziało jedynie 12 300 egzemplarzy limitowanej wersji PS5 Pro. Nie jest tajemnicą, że limitowany nakład produktów przyciąga skalperów. Ile więc kosztuje limitowane PS5 Pro z drugiej ręki?

Widząc takie oferty, cena PS5 Pro nie wydaje się już tak straszna. Pojawia się więc pytanie, dlaczego Sony zdecydowało się na 12 300 egzemplarzy? Ta liczba nie jest przypadkowa – nawiązuje do daty premiery pierwszej konsoli PlayStation, która w Japonii zadebiutowała 3.12.1994 r. 

Uruchom wideo

Co oferuje PS5 Pro?

Limitowane PS5 Pro wyróżnia się jedynie swoją kolorystyką (i rzecz jasna tym, że jest bardziej “elitarne”). Innych zmian względem “zwykłego” PS5 Pro nie ma. 

Natomiast PS5 Pro samo w sobie oznacza szereg usprawnień względem PS5. Mocniejsza wersja konsoli to przede wszystkim ulepszone GPU, upscaling AI PlayStation Spectral Resolution (PSSR), PS5 Pro Game Boost. Wiemy też, jakie gry wykorzystają moc konsoli – lista gier na PS5 Pro konsekwentnie się wydłuża.

Źródło: X

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDobiega końca rozbiórka pomostów na kąpielisku
Następny artykułКолишній тренер “Шахтаря” очолив престижний болгарський клуб