A A+ A++

Beata Niemiec ze szkoły Beskidog podpowiada jak poskromić niesfornego czworonoga. W szkoleniu psów wykorzystuje metody oparte na wzmocnieniu pozytywnych cech, co w połączeniu ze znajomością psich potrzeb i sposobu, w jaki komunikują się ze światem, pozwala uczyć zwierzęta w zgodzie z etyką i budować relacje oparte na szacunku i zaufaniu.



Czym zajmuje się psi trener? I kiedy warto skorzystać z jego pomocy?

To dzięki Tobie moja historia może zakończyć się pozytywnie.  Potrzebuję wsparcia na opłacenie kosztownego leku. Dziękuję z całego serca! — Katarzyna Pater

Psi trener zajmuje się uczeniem psa prawidłowych zachowań w różnych sytuacjach związanych z życiem codziennym i funkcjonowaniem psa w społeczeństwie. Zajmuje się zatem uczeniem reagowania na komendy, chodzenia na smyczy, przywoływania, akceptacji zabiegów pielęgnacyjnych, akceptacji dotyku ze strony człowieka.

Skorzystać z pomocy psiego trenera warto jak najwcześniej – najlepiej wtedy, kiedy w naszym domu pojawia się pies. Niezależnie od tego czy jest to maleńki szczeniak, czy dorosły już pies adoptowany na przykład ze schroniska lub fundacji. Pozwoli to w dużej mierze zapobiec wystąpieniu problemów w przyszłości.

Jak wyglądają zajęcia?

Zajęcia w szkole Beskidog są indywidualne, co oznacza, że uczestniczy w nich pies, jego właściciel i ja. Często zapraszam na zajęcia całą „psią rodzinę”. Wynika to z faktu, że dobrze jest, aby wszyscy domownicy postępowali z psem w w określony i jednakowy sposób. Czas trwania zajęć to godzina do półtorej. Na zajęciach rozmawiamy również o problemach z zachowaniem psa, o psiej komunikacji, potrzebach, przeszłości i wielu innych aspektach związanych z psim życiem.

Trenuje pani czworonogi czy właścicieli?

Pies i jego człowiek to „drużyna” i to podejście jest priorytetowe w szkoleniu psów. Uczy się i pies i człowiek. Doświadczenie pokazuje, że jest to proces zdecydowanie trudniejszy dla „ludzkiej” części drużyny. Dzieje się tak dlatego, że człowiek z jednej strony musi nauczyć się – jak uczyć psa, a z drugiej musi nauczyć się kontrolować własne emocje, ruchy ciała i często musi wprowadzić w życie nowe zasady życia z psem i być konsekwentnym w ich przestrzeganiu. Możemy zatem jak najbardziej stwierdzić, że szkolenie to też praca nad relacją.

Rozumiem, że najczęściej zwracają się do pani o pomoc właściciele szczeniaków, a czy da się „wychować” również dorosłego psa?

Najczęściej po pomoc zgłaszają się właściciele psich „podlotków”, a więc w zajęciach uczestniczą psy w wieku od 7 miesięcy do 1,5 roku.

Psy są w stanie uczyć się właściwie od momentu, w którym widzą, słyszą, jedzą samodzielnie aż do późnej starości. Gdybyśmy wzięli pod uwagę szkolenie psów kilkuletnich musimy odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcemy je uczyć wykonywania określonych zachowań na komendę, czy może chcemy pracować nad eliminacją zachowań niepożądanych, które były utrwalane przez kilka lat. Uczenie komend idzie zazwyczaj sprawnie i szybko, natomiast praca nad utrwalonymi „złymi” nawykami jest procesem bardziej skomplikowanym i zajmuje więcej czasu.

Z jakimi najczęściej problemami zwracają się do pani mieszkańcy Gorlickiego?

Najczęściej w słuchawce telefonu rozbrzmiewają słowa – „skacze, gryzie, ucieka, nic nie słucha”. Po pierwszym spotkaniu okazuje się najczęściej, że problemem jest brak określonych zasad ze strony człowieka, brak konsekwencji, „rozpieszczenie” rozumiane jako dawanie psu tego, co najlepsze z punktu widzenia człowieka – bo psa to już niekoniecznie, problemy z socjalizacją, z zaspokojeniem potrzeb charakterystycznych dla psiego gatunku.

Kiedy trener psów może mówić o sukcesie w swojej pracy?

O sukcesie mogę mówić najczęściej wtedy, jak drużynie człowiek – pies żyje się lepiej. Jak to wspólne życie nie generuje stresu, strachu, niepotrzebnej złości czy frustracji. Jeśli do tego pies jest w stanie wykonać różne komendy w różnych sytuacjach i robi to z radością – jestem wtedy spełnionym trenerem.

Zajmuje się też pani psią fizjoterapią. Jak wygląda taka rehabilitacja „na czterech łapach”?

Zoofizjoterapia to moja nowa pasja i nowy cel w życiu ze zwierzętami. Aktualnie biorę udział w kursie zoofizjoterapii psów i kotów, który – jeśli panująca sytuacja w kraju pozwoli – skończę w maju. Fizjoterapia zwierząt ma na celu usprawnianie psiego ciała, przywracanie prawidłowych wzorców ruchowych. Często prowadzi do zniwelowania bólu, z którym zwierzę żyje, a jest on związany z określonym schorzeniem ortopedycznym.

Zajęcia wyglądają bardzo różnie – bo i różne są „psie” problemy. Aktualnie w ofercie mamy terapię manualną – czyli masaż psów, taping dla psów oraz zajęcia ruchowe dostosowane do konkretnego problemu zdrowotneg … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMedia: firmy z UE obeszły sankcje i wyposażyły statek, który zbuduje Nord Stream 2
Następny artykułECTAA już 60 lat pomaga biurom podróży i agentom