A A+ A++

Jannik Sinner w wywiadzie dla Sky Sport Italia mówi o celach na przyszły rok.

Po rodzinie i przyjaźniach tenis jest dla mnie najważniejszą rzeczą na świecie. Nie zwracam uwagi na wyniki i rekordy. Po dobrym meczu jestem zadowolony, ale ciągle myślę nad tym, co mogę poprawić. Możliwość codziennej gry daje mi radość. W dalszej kolejności są zwycięstwa i pięknie zagrania.

W tenisie w 70 proc. liczy się głowa. Przygotowanie fizyczne to 20 proc., a uderzenia – 10 proc. Każdego dnia, gdy się obudzę, od razu myślę o moim celu, jakim jest rozwój. Mam 19 lat, mogę poprawić każdy element swojej gry i chcę to zrobić. Teraz dużo pracuję nad grą przy siatce i serwisem.

Mam nadzieję, że to będzie normalny sezon. Nie lubię patrzeć na rankingi. Najważniejsze dla mnie są mecze. Chciałbym rozegrać przynajmniej 60 spotkań. Takie obciążenie może mi tylko pomóc, zwłaszcza jeśli chodzi o pracę nad wytrzymałością – podsumował Włoch

Poprzedni artykułITF Monastyr: Półfinał Kubki, zwycięstwo Falkowskiej w deblu
Następny artykułMajchrzak w Australian Open bez kwalifikacji
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiceminister bezlitosny dla posłów PSL. Zaproponował im nietypową inicjatywę
Następny artykułPowiat świdnicki: 34 zakażenia, jedna osoba zmarła