Zarządca Betlejem Poznańskiego na placu Wolności zapewnia, że inne konstrukcje są bezpieczne i prosi o kontakt poszkodowaną kobietę: – Chcielibyśmy wiedzieć, czy coś się tej pani stało poważnego.
Głośny huk zwrócił uwagę gapiów i kobiety, sprzedającej bilety w budce przy młyńskim kole na placu Wolności. Okazało się, że ostry podmuch wiatru przewrócił drewnianą, świąteczną bramę, wprowadzającą na teren jarmarku świątecznego. Niestety, pod bramą stała młoda kobieta, która drewnianą konstrukcją została przygnieciona.
– Pracowniczka zauważyła to, gdy było już po zdarzeniu. Partner poszkodowanej kobiety masował jej nogę, obok stało ich dziecko. Nim przybiegliśmy na miejsce, już ich nie było – mówi Anna Dorna z firmy Becker Eventservice, zarządca jarmarku Betlejem Poznańskie na placu Wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS