A A+ A++

Zarządca Betlejem Poznańskiego na placu Wolności zapewnia, że inne konstrukcje są bezpieczne i prosi o kontakt poszkodowaną kobietę: – Chcielibyśmy wiedzieć, czy coś się tej pani stało poważnego.

Głośny huk zwrócił uwagę gapiów i kobiety, sprzedającej bilety w budce przy młyńskim kole na placu Wolności. Okazało się, że ostry podmuch wiatru przewrócił drewnianą, świąteczną bramę, wprowadzającą na teren jarmarku świątecznego. Niestety, pod bramą stała młoda kobieta, która drewnianą konstrukcją została przygnieciona.

– Pracowniczka zauważyła to, gdy było już po zdarzeniu. Partner poszkodowanej kobiety masował jej nogę, obok stało ich dziecko. Nim przybiegliśmy na miejsce, już ich nie było – mówi Anna Dorna z firmy Becker Eventservice, zarządca jarmarku Betlejem Poznańskie na placu Wolności.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzym jest blacha trapezowa? Zastosowanie i właściwości
Następny artykułCzarny Piątek to katastrofa. „Nawet recykling nie pomoże”