A A+ A++
Wiadomość gry wczoraj, 12:36

Znowu pojawiły się plotki o powrocie serii Silent Hill. Według nich prace nad projektem powierzono wewnętrznemu studiu Sony znanemu z serii Gravity Rush. Wiarygodności doniesieniom dodał japoński artysta komiksowy, który niedawno odwiedził siedzibę firmy Konami.

Fani horroru z niecierpliwością czekają na powrót klasycznej serii.

Sytuacja z powrotem Silent Hill skrócie:

  1. od dłuższego czasu powracają plotki o nowej odsłonie serii;
  2. Konami je dementuje, ale dobrze poinformowane źródła podważają te komentarze;
  3. wiarygodności plotkom dodała niedawna wizyta artysty komiksowego w siedzibie firmy;
  4. firma ma dzielić koszty produkcji z Sony;
  5. nad nowym Silent Hill mają pracować weterani serii, którzy również mają na koncie serie Gravity Rush i Siren;
  6. równolegle trwają negocjacje w sprawie wskrzeszenia skasowanego Silent Hills.

Wyobraźnię fanów horroru od kilku tygodni rozpalają plotki o możliwym powrocie serii Silent Hill. Źródłem najnowszych doniesień jest Aesthetic Gamer, który ma dobrą renomę, gdyż wcześniej wielokrotnie udostępniał niepotwierdzone fakty na temat japońskich gier (np. o przyszłości serii Resident Evil), które potem okazywały się prawdziwe.

Według niego nad nowym SH pracuje zespół, który opracował serię Gravity Rush. Na jego czele stoi Keiichiro Toyama, który pełnił tę rolę również przy pierwszej odsłonie Silent Hill. Studio to jest własnością Sony i koszty produkcji, jak i przyszłe zyski, mają być dzielone między tę korporację a firmę Konami. Projekt może zostać ujawniony pod koniec tego roku.

Równocześnie Aesthetic Gamer podkreśla, że nie są prawdziwe plotki, jakoby Sony przejęło prawa do marki. Oba przedsiębiorstwa ściśle ze sobą współpracują przy wskrzeszeniu serii, ale Konami pozostaje jej właścicielem.

Keiichiro Toyama od dawna chciał zrobić kolejną grę w klimacie horroru, ale relatywnie niskie wyniki sprzedaży serii Gravity Rush oraz Siren sprawiły, że Sony nie było zbyt chętne do sfinansowania nowego drogiego projektu tego twórcy. To nastawienie uległo zmianie dopiero, gdy pojawiła się okazja wskrzeszenia marki Silent Hill. Mimo to budżet i tak ma być niższy niż w przypadku typowych superprodukcji Sony.

Silent Hill jednak powróci? Konami zaprzecza, insiderzy wiedzą swoje - ilustracja #2

Na czele projektu ma stać Keiichiro Toyama, który pełnił tę rolę przy pierwszym Silent Hill oraz serii Siren.

Toyama nie jest jedynym weteranem serii, który pracuje nad projektem. W produkcję zaangażowany ma być również Akira Yamaoka, czyli kompozytor muzyki do większości odsłon marki oraz Masahiro Ito, czyli projektant postaci pierwszych czterech części SH.

Ponadto Aesthetic Gamer powrócił także do kwestii wznowienia prac nad skasowanym Silent Hills. Negocjacje w tej kwestii ze studiem Kojima Productions mają dalej trwać i na razie nie rozpoczęto prac nad tym projektem.

Warto tutaj wspomnieć, że w zeszłym miesiącu Konami zdementowało plotki o nowych odsłonach cyklu. Jak podkreśla jednak Aesthetic Gamer, to nic nie znaczy. Przypomina, że firma wcześniej już mjała się z prawdą – np. gdy zaprzeczała, że Hideo Kojima opuszcza jej szeregi, twierdząc, że jedynie udał się na urlop, podczas gdy rzeczywistość była zupełnie inna.

Wiarygodności plotkom o powrocie Silent Hill dodał zresztą japoński rysownik komiksów Suehiro Maruo. Miał on niedawno spotkanie w siedzibie Konami i z tej okazji wrzucił na swój profil w serwisie Tumbrl zdjęcie z logiem Silent Hills.

  1. Oficjalna strona firmy Konami
GOL Newsroom

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStłuczka z udziałem ciężarówki i dwóch osobówek
Następny artykułStarosta apeluje do prezesa BRW