Były szef polskiej dyplomacji w środę w programie “Fakty po Faktach” na antenie TVN 24 skomentował m.in. decyzję przywódcy Federacji Rosyjskiej o uznaniu niepodległości republik ludowych w Donbasie.
Inwazja na Ukrainę
Według doniesień medialnych, do ataku Rosji na Ukrainę może dojść w ciągu najbliższych 48 godzin, a jego celem prawdopodobnie będzie Charków. Wiadomość podał “Newsweek”, powołując się na amerykański wywiad oraz kręgi bliskie ukraińskiemu rządowi.
Radosław Sikorski, zapytany o tego typu scenariusz, odpowiedział, iż jest on “niestety, bardzo prawdopodobny”. – Mamy filmiki z czołgami skręcającymi z dróg na pozycje wyjściowe do ataku. Amerykanie mają swoje drony nad Ukrainą, zbierają też informacje elektroniczne, więc wiedzą, co mówią. Niestety, trzeba to traktować śmiertelnie poważnie – powiedział polityk.
– Nie znamy rosyjskich planów, ale (…) to przygotowanie wojsk sugerowałyby, że tereny na północ od Kijowa będą polem bitwy – zauważył europarlamentarzysta. Jego zdaniem, “Putin przygotował swoje społeczeństwo na wojnę”. – Społeczeństwo rosyjskie jest poddawane obróbce po to, żeby chociaż część uwierzyła, że są jakieś ukraińskie prowokacje. Tego się nie robi bez celu, więc to wszystko zmierza w jednym kierunku – oznajmił Sikorski.
Rosyjska ewakuacja
Przypomnijmy, że agencja TASS przekazała, iż rozpoczęła się ewakuacja personelu wszystkich rosyjskich placówek dyplomatycznych znajdujących się na terytorium Ukrainy. Doniesienia potwierdziła ambasada Federacji Rosyjskiej w Kijowie. Wcześniej taki ruch zapowiadało rosyjskie MSZ.
Z budynku ambasady w stolicy Ukrainy miała już zniknąć flaga Rosji.
Czytaj też:
Rzecznik Departamentu Stanu USA: Inwazja jest potencjalnie bardzo bliskaCzytaj też:
Prezydent USA nałożył sankcje na spółkę Nord Stream 2 AG
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS