Za to zjawisko astronomiczne, widziane gołym okiem, odpowiedzialna jest kometa Swift-Turtle, która od wieków pozostawia swój warkocz odpadów. Co roku ziemia, krążąca wokół słońca napotyka się na szczątki komety, które wpadają w atmosferę, ulegają spalaniu, dając niesamowity efekt.
Zgodnie z tradycją, w kulminacyjną noc perseidów udaliśmy się na rekonesans, próbując uchwycić to zjawisko w obiektywie. Czym dalej od miasta, czym dalej od światła sztucznego, zjawisko to powinno być widoczne lepiej. My udaliśmy się w kierunku Róży Wiatrów na Pustyni Błędowskiej i to może był nasz błąd. Mnogość świateł z latarek, kładów, oraz osobówek nie pozwalał skupić wzroku na czymś, co najważniejsze, gwiazdach. Prawie 3 godziny obserwacji nocnego nieba i tylko kilka płonących warkoczy, no cóż.
Nam nie udało się uwiecznić na zdjęciu zjawiska, dlatego pokusiliśmy się o próby ruchu gwiazd. Pamiętajmy, że perseidy będzie można zaobserwować niemal do końca sierpnia. Zachęcamy więc do obserwacji nocnego nieba.
jargal
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS