Wiceszef PO i były szef MON Tomasz Siemoniak w programie „Sedno Sprawy” (Radio Plus) chwalił prezydenta Andrzeja Dudę za wizytę w Kijowie i wystąpienie w ukraińskim parlamencie. „To na pewno historyczna wizyta” – podkreślił Siemoniak.
CZYTAJ TAKŻE:
— Można? Można! Budka: To, co prezydent Andrzej Duda robi w sprawach ukraińskich, to jest dobra robota. Zyskuje moje uznanie
— Prezydent Duda przed Radą Najwyższą: „Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości… Nic o tobie bez ciebie”. WIDEO
Pomyślałem sobie oglądając prezydenta Dudę w Kijowie o tym, że to Polska właśnie pierwsza, rząd Bieleckiego, uznała niepodległość Ukrainy. Dumny jestem, że jesteśmy pierwsi w rozmaitych sprawach, także oczywiście wystąpienie w parlamencie ukraińskim nie przysłania wojny, tragedii i tego co się będzie działo, ale jest ważnym symbolem, gestem
— podkreślił wiceszef PO.
„Dobrze, że do tej wizyty wczoraj doszło”
Rację mają prezydenci Duda i Zełeński, że mamy zupełnie nową sytuację w relacjach między narodami i tak bliskich sobie, bo historia, ostatnie lata, obecność ponad miliona Ukraińców w Polsce, wytworzyło zupełnie nową sytuację. Dobrze, że do tej wizyty wczoraj doszło, że prezydent Duda zdecydował się na osobiste przemówienie, bo byli też inni politycy, ale zdalnie przemawiali w Radzie Najwyższej Ukrainy
— mówił Tomasz Siemoniak.
Sądzę, że takie rzeczy zostają. One rzeczywistości nie zmieniają w krótkim czasie, natomiast przez lata czy może dziesięciolecia będzie to ważny punkt odniesienia.
— dodał.
tkwl/”Sedno Sprawy”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS