A A+ A++

Czy trzeba wyjeżdżać z miasta, żeby poczuć klimat wsi? Przykład Kielc dowodzi, że niekoniecznie. W stolicy województwa świętokrzyskiego można bowiem dostrzec kopki siana, zalegające na pasach zieleni, rozdzielających jezdnie. Tak było, lub jest, między innymi przy ulicach: Krakowskiej, Tarnowskiej i Grunwaldzkiej.

Fot. Jarosław Kubalski / Radio Kielce

W ocenie radnego Marcina Stępniewskiego z Prawa i Sprawiedliwości, krajobraz w niektórych miejscach Kielc nie przystaje do rangi stolicy województwa. – Schludność miasta jest tym, czym powinniśmy się chwalić, a nie wszędzie jest to możliwe. W niektórych częściach Kielc możemy faktycznie poczuć się bardzo sielsko. Mieliśmy już do czynienia z trawą, która osiągała wysokość dorosłego człowieka, z drugiej strony teraz pozostawiane są kopki siana – dodaje.

Marcin Batóg, rzecznik Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych zapewnia, że to zaplanowane działanie. Tłumaczy, że kopki siana nie wszędzie są uprzątane od razu, z uwagi na duży obszar prowadzonych prac. W jego ocenie, ulice Grunwaldzka i Krakowska, to bardzo długie arterie, mierzące po kilka kilometrów, dlatego siano, nie zostało z nich od razu uprzątnięte.

– Tam, gdzie teren na to pozwala, koszenie odbywa się przy użyciu traktorów, także w godzinach nocnych, po to aby nie blokować ruchu na ulicach. Następnie trawa jest zbierana przez ekipy grabiące pokos. Po zgrabieniu na miejscu pojawia się samochód, na który trawa jest ładowana i wywożona na kompostownik. W przypadku długich odcinków ulic, takich jak Krakowska, można odnieść wrażenie, że trawa zalega na pasie drogowym. Wynika to z faktu, że w takich przypadkach chcemy za jednym razem zebrać jak najwięcej materiału, nie utrudniając przy tym ruchu zmotoryzowanym – wyjaśnia.

Marcin Batóg dodaje, że w tym roku proces zbierania pokosu został także zautomatyzowany. Jest to możliwe m.in. dzięki wykorzystaniu pojazdu ciężarowego z tzw. ssawą, która umożliwia automatyczne zbieranie trawy bez konieczności grabienia.

We wtorek wczesnym popołudniem, pracownicy „zieleni” rozpoczęli uprzątanie kopek siana, z ulicy Krakowskiej.


Fot. Jarosław Kubalski / Radio Kielce

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa Kremlu mają już dość Putina. „Ludzie plują, ale nadal pracują”
Następny artykułRekord transferowy. Cracovia ma nowego napastnika, czołowego strzelca pierwszej ligi