We wtorek w powiecie piskim doszło do dwóch zdarzeń drogowych, w których poszkodowanych zostało siedem osób.
Pierwsze z nich miało miejsce po godz. 12.00 na drodze krajowej nr 58 między Piszem a Rucianem- Nidą, gdzie doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Na miejscu wypadku policjanci piskiej drogówki ustalili, że na prostym odcinku drogi kierujący pojazdem marki Fiat, jadąc od strony Rucianego-Nidy, z niewyjaśnionych na chwilę obecną przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącą od strony Pisza mazdą. Obaj kierowcy byli trzeźwi. W zdarzeniu tym poszkodowane zostały cztery osoby,które trafiły do szpitala, z czego 76-letni kierujący fiatem przetransportowany został śmigłowcem LPR.
Drugie zdarzenie drogowe to kolizja, która miała miejsce przed godz. 18.00 na skrzyżowaniu w Piszu. Z ustaleń policjantów wynika, że kierująca pojazdem marki BMW wyjeżdżała z ul. Suwalskiej zamierzając skręcić w lewo w ul. Batorego. Najwyraźniej nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu ul. Batorego pojazdowi marki Kia doprowadzając do zderzenia aut. Do szpitala trafiła kierująca kia oraz dwie pasażerki z BMW. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że kobiety nie doznały poważniejszych obrażeń. Za kierownicą BMW siedziała 18-letnia mieszkanka Pisza, która była trzeźwa. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności obu tych zdarzeń.
Podsumowanie majówki na drodze i na wodzie
Majówka była pracowitym czasem dla piskich policjantów, którzy w okresie od 1 do 5 maja przeprowadzili aż 137 różnego rodzaju interwencji, w tym 22 dotyczyły zakłócenia porządku i ciszy nocnej.
Policjanci pracowali na miejscu jednego wypadku drogowego. Do zdarzenia tego doszło w sobotę (4 maja br.) przed godz. 11.00 w gminie Orzysz. Na trasie Tuchlin- Chmielewo quad uderzył w drzewo. Pracujący na miejscu tego zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że kierująca tym pojazdem najwyraźniej nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze. W pewnym momencie straciła panowanie nad quadem i uderzyła w drzewo. 37-letnia mieszkanka Mikołajek była trzeźwa. Jechała z mężem. Oboje trafili do szpitala.
Podczas majówki na piskich drogach doszło do 12 kolizji. Jedna z nich wyglądała poważnie. Zdarzenie to miało miejsce w niedzielę (5 maja br.) po godz. 14.00 na trasie Pisz- Ruciane- Nida., gdzie motocyklistka uderzyła w znak drogowy. Jak ustalili policjanci motocyklem marki Yamaha kierowała 25-letnia mieszkanka Lidzbarka Warmińskiego. Kobieta nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze. Na mokrej nawierzchni straciła panowanie nad motocyklem, zjechała do przydrożnego rowu, gdzie pojazd koziołkował i ostatecznie uderzył w przydrożny znak. Motocyklistka zabrana została do szpitala. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że nie doznała poważniejszych obrażeń.
W trakcie majówki funkcjonariusze zatrzymali jedno prawo jazdy za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym. Sytuacja miała miejsce w czwartek (2 maja br.) w godzinach popołudniowych. W miejscowości Mikosze policjanci piskiej drogówki zatrzymali do kontroli pojazd marki BMW. Kierował nim 21-letni mieszkaniec Ostrowi Mazowieckiej. Kierowca ten miał na liczniku 106 km/h przy ograniczeniu dopuszczalnej prędkości do 50 km/h. Za popełnione wykroczenie funkcjonariusze zatrzymali kierującemu prawo jazdy. Do tego ukarali go mandatem karnym w wysokości 1500 zł i 13 punktami karnymi.
Policjanci zatrzymali też trzech kierujących pod działaniem alkoholu. Jeden z nich wsiadł za kierownicę będąc po użyciu alkoholu. Było to w środę (1 maja br. ) po godz. 11.00. w Rucianem – Nidzie, gdzie funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Toyota, którym kierował 36-latek. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 0,2 promila alkoholu w organizmie, co jest wykroczeniem drogowym.
W niedzielę po godz. 13.00 w Piszu policjanci zatrzymali do kontroli pojazd marki Hyundai. Otrzymali bowiem zgłoszenie, od obywatela, że wsiadł do niego pijany mężczyzna. Samochodem tym kierował 44-letni mieszkaniec powiatu mrągowskiego. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Kierowca ten odpowie za popełnienie przestępstwa, za które grozi mu kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Podobne konsekwencje grożą nietrzeźwemu sternikowi, który w sobotni wieczór, w jednej z przystani na terenie gminy Ruciane- Nida, uderzył w zacumowaną tam łódź, a następnie próbował odpłynąć. Został jednak zatrzymany. Zdarzenie to miało miejsce na jeziorze Bełdany. Za sterami jachtu żaglowego z silnikiem zaburtowym stał 67-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, którego badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna ten został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS