A A+ A++

Powołany 5 listopada 2021 r. podczas Kongresu 590 Klaster Technologii Kosmicznych (KTK) skupia 20 polskich przedsiębiorstw, instytutów badawczych i organizacji, które odpowiadają za 85 proc. potencjału sektora kosmicznego w Polsce. „Będziemy mogli zaprojektować i wyposażyć w technologie satelitę, którego wyprodukują polscy producenci i będzie używany przez polską spółkę” – mówi Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.

Celem powołanego w Jasionce w woj. podkarpackim klastra będzie rozwijanie zasobów i kompetencji z obszaru technik i technologii kosmicznych, by dostarczać na rynek elementy systemów satelitarnych, a w przyszłości tworzyć w pełni funkcjonalne systemy kosmiczne. Współpraca 20 podmiotów ma doprowadzić do zaprojektowania i wyniesienia na orbitę polskiej konstelacji mikrosatelitów obserwacyjnych w 2026 r.

Dla Sieci Badawczej Łukasiewicz istotne było, że liderem przedsięwzięcia jest spółka Skarbu Państwa – Exatel SA, operator telekomunikacyjny i dostawca usług cyberbezpieczeństwa, który ma zdefiniowaną potrzebę: chce być odbiorcą technologii związanej z produktem, który ma powstać w trakcie budowania klastra, i zostać operatorem konstelacji satelitów.

„To nie jest projekt naukowy – to jest projekt biznesowy, w którym nauka służy do uzyskiwania przewag konkurencyjnych w tworzeniu nowych technologii. W tym projekcie mamy klienta końcowego, co mocno wpływa na kształt i tempo prac. Exatel jest operatorem, ale nie jest w stanie produkować satelitów samodzielnie, dlatego równolegle dołączyły spółki prywatne, które mogą taką produkcję uruchomić. Natomiast do zaprojektowania i stworzenia satelity niezbędna jest współpraca naukowców. I tak pojawiła się Sieć Badawcza Łukasiewicz, uczelnie wyższe i instytut PAN” – zaznaczył Piotr Dardziński.

W skład Łukasiewicza wchodzi kilka instytutów działających w branży kosmicznej i lotniczej, tak więc może ona stworzyć zespół, który wykorzystuje rozmaite umiejętności interdyscyplinarne. Wśród nich jest instytut technologii lotniczych – Łukasiewicz – ILOT, którego dyrektor, Paweł Stężycki, był bardzo mocno zaangażowany w negocjacje dotyczące klastra.

Pierwsza konstelacja (w przyszłości powstaną też kolejne), będzie miała charakter satelitów obserwacyjnych o tak dobranych orbitach, aby w sposób ciągły obserwowały terytorium Polski.

Na postawie danych z obrazów satelitarnych oraz różnego rodzaju sensorów będzie można tworzyć różne funkcje i zastosowania obrazów satelitarnych: m.in. monitorować ryzyko związane z powodziami, szacować wilgotność w przypadku suszy, zarządzać zagrożeniami związanymi z pożarami, monitorować jakość upraw i prognozować pojawienie się różnego rodzaju chorób roślin czy przetwarzać dane związane z komunikacją.

„W tym projekcie mówimy o zastosowaniach cywilnych. Jednak operator buduje swoje kompetencje w szerokim wykorzystaniu satelitów” – zaznaczył Piotr Dardziński i dodał, że są również projekty budowy satelitów obserwacyjnych, które mają spełniać wymogi wojska.

„Przy pracy nad optyką, sensorami czy wyposażeniem uzbrojenia platformy poszczególne technologie mogą być multiplikowane i wykorzystywane w różnych obszarach – także w systemach, które służą bezpieczeństwu czy obronie” – wyjaśnił.

W opinii prezesa Sieci Badawczej Łukasiewicz ważne jest to, że projekt zakłada tworzenie technologii i rozwiązań, które dzisiaj moglibyśmy kupić.

„Ale po co kupować, skoro jesteśmy w stanie stworzyć taką technologię sami? A tworząc technologie, budujemy kompetencje: przeprowadzamy badania, powołujemy zespoły projektowe, które w przyszłości będą te technologie rozwijać, zmieniać albo pracować nad rozwiązaniami, których dzisiaj jeszcze nie ma na rynku. To inwestowanie w najlepszych ludzi” – podkreślił.

Celem powołania klastra jest samodzielne wytworzenie produktu, w którym wiedza, instrumenty, kompetencje i technika są polskie. KTK to mocna grupa, która jest w stanie stworzyć realną konkurencję dla podmiotów zagranicznych.

„Oczywiście w realizacji tych czy innych projektów możemy kooperować z podmiotami zagranicznymi, ale jako partnerzy, a nie podwykonawcy. Raczej ci, którzy kreują, niż ci, którzy kupują” – podsumował Piotr Dardziński.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiotrków: Zimowe “domki” dla jeży
Następny artykułZgwałcił i zamordował studentkę w Łodzi. Odpowie za zbrodnię sprzed 26 lat