A A+ A++

Radość zespołu z Radomia zrozumiała. One zameldowały się n w strefie. Ana Bjelica uśmiechnięta, ale jakby trochę zdziwiona. Dopiero drugi mecz w barwach Radomki i już tytuł MVP. Cóż, co klasa to0 klasa Fot. Tauron Liga (Łukasz Wójcik)

W trzecim ćwierćfinałowym meczu fazy play-0ff E.Leclerc Moya Radomka Radom pokonała u siebie DPD IŁ Capital Legionovię 3:1 i to siatkarki trenera Riccardo Marchessiego po drugim zwycięstwie awansowały do półfinałów MP, powalczą o medale. Naszej drużynie pozostała rywalizacja o lokaty 7-8 z Energą MKS Kalisz

Końcowym rozstrzygnięciem rywalizacji radomsko-legionowskiej mogą być zawiedzeni tylko niepoprawni optymiści naszego zespołu. Pesymiście mają wątpliwą satysfakcję, że „wykrakali”, obiektywni obserwatorzy tych zmagań lakonicznie stwierdzają – niespodzianki nie było, awansowała ostatecznie drużyna po prostu siatkarsko lepsza, bardziej kadrowo zbilansowana.

Oddajmy drużynie Alessandro Chiappiniego, że do trzeciego radomskiego spotkania przystąpiła bez kompleksów dla faworyzowanych rywalek Wynik pierwszego seta był do samego końca sprawą otwartą, „kręcił się” koło remisu. Nasz siatkarki po asie serwisowym Diany Dąbrowskiej prowadziły nawet 20:18, a potem jeszcze 22:20, ale w końcówce górę wzięło większe doświadczenie gospodyń, a seta udanym atakiem zakończyła Ana Bjelica, rozgrywająca znacznie lepsze spotkanie, niż to w Legionowie.

Drugi set już od początku do końca pod zdecydowane dyktando radomianek. 5:0 przy serwisie Samary, potem 8:5 i 10:6,16:9…Dzieła zniszczenia swoją zagrywką dokonała Bruna Honorio,a wyraźnie słaby mecz rozgrywała Jessica Rivero Marin.

Trzeci set niespodziewanie przywrócił nadzieje legionowskim fanom oglądającym mecz przed telewizorem, z dobrym, fachowym komentarzem pary Milena Sadurek – Adam Romański. Nie tylko oni zwracali uwagę na dobrą grę Olivii Różański, skuteczność na siatce Shelly Stafford, czy grę z konieczności na pozycji atakującej Darii Szczyrby. Daria , przyjmująca, pełniąca w Legionovii rolę (nie za często) zmienniczki z pewnością nie zawiodła. Zdobyła 10 punktów, grała ze skutecznością 45 procent.

Legionowianki wygrały trzeciego seta, ale nadzieja naszej drużyny, że zdoła „powrócić do tego meczu” szybko i brutalnie w czwartej partii została rozwiana. Skorupa, Bielica (MVP tego meczu), także Honorio i ich koleżanki robiły w tym secie co chciały, a duch walki z naszego zespołu szybko i bezpowrotnie uleciał. Końcowe statystyki tego spotkania sugerują, że przy mniej więcej równym przyjęciu, zwycięski zespół górował w bloku (12/8), był też lepszy w asach serwisowych (7/2) i dysponował lepszą siłą ataku.

.E.Leclerc Moya Radomka – DPD IŁCapital Legionovia 3:1 (25:23, 25:15, 22:25, 25:10). Legionovia: Grabka (1), Różański18), Stafford(15), Szczyrba (10), Rivero Marin (6), Tokarska (5), Lemańczyk, Kulig (obie libero) oraz Dąbrowska(1), Majkowska(3), Matejko. Dla Radomki najwięcej punktów zdobyły: 29-Ana Bjelica, 22- Bruna Honorio, 9 – Kornelia Moskwa. (jb)

Porażka w Kaliszu

W ostatnią sobotę, w pierwszym miejscu o lokaty 7-8, legionowskie siatkarki przegrały swój pierwszy mecz w Kaliszu. I to przegrały zdecydowanie 0:3(18:25, 13:25, 26:28) z Energą MKS Kalisz, podejmując walkę z ósmy zespołem po rundzie zasadniczej tylko w trzecim secie. Najwięcej punktów w tym spotkaniu dla naszej drużyny zdobyły: 16-Olivia Różański, 8 – Maja Szymańska, po 6 – Paulina Majkowska i Marta Matejko. Najlepiej punktującym zawodniczkami wśród gospodyń były: 23- Julia Szczurowska, 10 – Oliwia Bałuk, 9 Monika Ptak. Rewanżowe spotkanie już we wtorek w Legionowie

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOstre spięcie u Olejnik! Nowacka kontra Woś
Następny artykułSony może nie kupić Crunchyroll. Departament Sprawiedliwości zajmuje się sprawą