A A+ A++

Rywalki były dobrze rozpracowane przez sztab szkoleniowy
Fot. fotoMiD

Trwa bardzo dobra passa siatkarek IŁ Capital Legionovia. W niedzielnym, domowym spotkaniu 10. kolejki Tauron Ligi podopieczne trenera Alessandro Chiappiniego odniosły siódme zwycięstwo, piąte z rzędu. Tym razem po tie-breaku naszej drużynie nie sprostały siatkarki ŁKS Commercecon Łódź. Brawo!


Emocji w tym rozgrywanym w niedzielny wieczór spotkaniu – nie brakowało. Nie ma co też wybrzydzać na poziom spotkania. Nie brakowało, po obu stronach siatki soczystych ataków czy kapitalnych obron, wydawało się straconych już punktów. Były też bloki, także rzecz jasna zepsute np. serwisy, czy dotknięcia czy niezamierzone dotknięcia siatki, ale… siatkówka to także przecież gra błędów.
Nie da się ukryć, że pod dobrym, zwycięskim meczu w Rzeszowie, nasz zespół ponownie zaprezentował dobrą dyspozycję i zgłosił swoje aspiracje do gry o czołowe pozycje w tym sezonie. Póki co, pnie się w górę tabeli, jest na czwartym miejscu (18 zdobytych punktów) i… oby tak dalej. Pierwszą rundę fazy zasadniczej nasza drużyna zakończy wyjazdowym spotkaniem z Jokerem w Świeciu. Apetyty ostatnimi zwycięstwami zostały rozbudzone, więc…

W niedzielnym spotkaniu drużyny na przemian wygrywały kolejne sety. Pierwszego wyraźnie legionowianki, drugiego odwrotnie – łodzianki. W trzecim znowu górą był nasz zespół, czwartą partię wygrała jednak drużyna rywalek, doprowadzając tym samym do tie-breaku. Ten decydujący o losach meczu skrócony set, miał najbardziej wyrównany, zacięty przebieg. Gra toczyła się „na styk”, żadnej z drużyn nie udawało się odskoczyć więcej niż na dwa punkty (1:1, 4:2, 6:4, 6:6). Legionovia co prawda zmieniała strony boiska przy stanie 8:6, ale rywalki doprowadziły do remisowego stanu 10:10, nawet potem objęły prowadzenie 12:13. Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do naszej drużyny. Legionowianki wygrały trzy piłki z rzędu, Dwukrotny udany blok na dobrze spisującej się w tym meczu Weronice Sobiczewskiej , a ostatni punkt atakiem zdobywa rozgrywająca najlepszy mecz w tym sezonie, kubańska atakująca Legionovii Gyselle Silva Franco.
Silva w tym meczu zdobyła 28 punktów atakując z 52 % skutecznością. Co prawda więcej piłek do ataku otrzymała Olivia Rożański, ale zgromadziła „tylko” 23. punkty. Na tych dwóch siatkarkach oparta była siła naszego zespołu w tym meczu, ale siatkówka jest grą zespołową więc – to był dobry mecz całej naszej drużyny, a statuetkę MVP spotkania przyznano legionowskiej libero – Izie Lemańczyk. To już czwarte tego typu wyróżnienie legionowskiej kapitan w tym sezonie!
Legionovia – ŁKS 3:2 (25:18, 19:25, 25:20,
18:25, 15:13).
Legionovia: Grabka (5), Różański (23), Tokarka (6), Silva (28), Erkek (9), Gryka (10), Lemańczyk (libero) oraz Dąbrowska, Szczyrba (1), Damaske. Dla łodzianek najwięcej punktów zdobyły: 15 – Weronika Sobiczewska (w drugim secie zastąpiła atakującą Ivnę Colombo), 14 – Veronica Jones-Perry.

(jb)

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProducenci półprzewodników przeznaczyli w tym roku 146 mld na zwiększenie mocy produkcyjnej
Następny artykułGwiazda Betlejemska na wieży bazyliki Sagrada Familia. “Historyczny moment po roku ciemności”