Stephane Antiga, Alessandro Chiappini, Stefano Lavarini, Daniele Santarelli?
Jeden z tej czwórki szkoleniowców (Francuz i trzech Włochów) zostanie wkrótce nowym trenerem żeńskiej reprezentacji Polski
W ubiegłym tygodniu zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej pozytywnie zaopiniował taką czwórkę finalistów w konkursie na selekcjonera reprezentacji kraju. Uznania w oczach opiniującej komisji pod kierownictwem dwukrotnej mistrzyni Europy Aleksandry Jagieło nie znalezły m.in. kandydatury byłego trenera reprezentacji Włoch, M.Barboliniego czy Turka Ferhata Akbasa, który w ubiegłym sezonie doprowadził siatkarki Chemika Police do tytułu mistrza kraju.
Na giełdzie dziennikarskiej przed ostatecznym wyborem jednego z czterech szkoleniowców najwyżej stoją, jak się wydają, notowania S.Antigi, który w roku 2014 poprowadził polskich siatkarzy do tytułu mistrzów świata. Francuz od kilku lat pracuje w Polsce, a od ostatnich dwóch sezonów jest trenerem żeńskiego zespołu Developresu Rzeszów. Wydaje się, że najpoważniejszych konkurentem Antigi do objęcia posady po Jacku Nawrockim jest….Włoch, D.Santarelli. To szkoleniowiec włoskiego klubu Imoco Volley Conegliano, a więc ostatniego triumfatora Ligi Mistrzyń. W klubie tym wiodącą rolę odgrywa najlepsza polska rozgrywająca, Joanna Wołosz. Szanse „naszego” A.Chiappiniego? Też z pewnością takowe są, a większość legionowskich fanów siatkówki w wydaniu pań życzy szkoleniowcowi Legionovii, aby to on właśnie został selekcjonerem reprezentacji Polski.
Zostawmy spekulacje. Wkrótce zarząd PZPS przedstawi swój wybór i nazwisko nowego selekcjonera polskich siatkarek poznamy jeszcze przed świętami.
(jb)
Fot. fb, archiwum PzPS
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS